Na wstępie... nienawidzę cieniowania, jak działa światło przepraszam bardzo?!
nie no..... zabijta mnie
Oto kolejny rysunek Ardiena... czy też lisia.... dalej go kocham, tak samo jak rujnowanie jego życia
Jedyne co mi się tu serio podoba to chyba dłonie... reszta... zabijcie mnie
i bez światełka bo mam wrażenie że nawet i lepiej wygląda (chociaż teraz widzę ile tu niedociągnięć)
I z całą sytuacją w tym chodzi o to że dzieciak po prostu potrzebuje trochę czułości, a że bard złym człowiekiem nie jest to pozwolił mu się do siebie przytulić. Mam wrażenie że takie rzeczy to dość częsta sytuacja w ich relacji... co jak co... w każdej relacji z Ardienem gdy ten uzna że z ciebie dobra osoba
CZYTASZ
Gdy Nie Mam Gdzie Pochwalić Się Rysunkami
De Todouznałam że tu będę wstawiała wszystkie prace na konkursy czy też jakieś rysunki z shipów... czyli wszelkie rysunki poza moimi oc