Netsuha (Nepper) x Atsuishi (Heat)

250 5 0
                                    

Nie zamówienie.
Również zmieniłam pozycję Neppera (w polskim dubbingu to Neppten). W tym shocie jest napastnikiem nie pomocnikiem. Oryginalnie w Prominence napastnikiem jest tylko Burn.
___________________________

Heat szedł korytarzem, próbując ochłonąć po odbytej niedawno kłótni z kolegą z  drużyny. Wracał właśnie z ambulatorium. Był tam tylko po bandaż. Dobrze, że nie było pielęgniarki, bo zadawałaby niepotrzebne pytania, a to nie było nic ważnego.

Zerknął na nadgarstek owinięty białym materiałem, krzywiąc się lekko. Dziś nie było treningu, więc miał na sobie zwykłe czarne jeansy i koszulkę z kapturem bez rękawów. (Wiecie taką odsłaniającą barki.) Skręcając za róg wpadł na kogoś i upadł do tyłu  pociągając tę osobę za sobą. Ten na kogo wpadł wykazał się szybkim refleksem, zasłaniając jego głowę przed zderzeniem z podłogą.

Powoli otworzył oczy, chcąc przeprosić, ale zaniemówił, widząc swojego przyjaciela Neppera ubranego w strój ich drużyny. Niemal natychmiast dotarło do niego w, jak kłopotliwej pozycji się znajdowali. On na plecach, a Netsuha między jego nogami. Szatyn wydawał się również zdać sprawę z ich pozycji, ponieważ szybko się odsunął i wstał, podnosząc również bez żadnego problemu białowłosego pomocnika.

- Uch... Ja... Przepraszam, że na ciebie wpadłem. - odezwał się po chwili ciszy Atsuishi, splatając ręce za plecami. Nie chciał, żeby napastnik to zobaczył. Jako dziecko był niezłym łamagą. Zawsze kończył z siniakami na nogach, rękach, a nawet na plecach, dlatego Nepper zawsze był wobec niego opiekuńczy. To nie zmieniło się nawet po rozpoczęciu projektu Aliea.

- Heat... Heat! - wyrwał się z zamyślenia słysząc krzyk brązowo włosego.
- Co?! - również podniósł głos nieco zbity z tropu.
- Mówiłem, że nic nie szkodzi. Musisz przestać chodzić z głową w chmurach, bo serio coś Ci się stanie. - zielono oki zaśmiał się, niezręcznie drapiąc się po głowie niestety ręką.

Nepper spostrzegawczy jak zawsze od razu zauważył bandaż na nadgarstku niższego nastolatka. Zanim zdążył schować rękę za plecami złapał go za dłoń i przyciągnął ją do siebie.
- Co ci się stało? - spytał.

Heat próbował wyrwać dłoń z jego uścisku, ale na nic to się zdało. Nepper zdecydowanie przewyższał go w sile fizycznej. - To nic takiego. Możesz mnie puścić. - ale niebiesko oki go nie słuchał. Szybko odwinął bandaż i zmarszczył brwi, widząc siniaki w kształcie dużych, naprawdę dużych palców. - Kto ci to zrobił? - to był cud, że nie uniósł głosu.

- Pokłóciłem się z Bomberem. Kiedy chciałem odejść złapał mnie za nadgarstek. Wiesz, że nie potrafi zapanować nad swoją siłą. Ale przeprosił! Więc nic się nie stało...

- Nic się nie stało? Nic się nie stało?! Ats czy ty to widzisz?! Te sińce sięgają ci prawie do zgięcia łokcia! I ty mówisz, że nic się nie stało?! - jego szorstki głos odbijał się od pustych ścian korytarza. Shigeto skrzywił się lekko. - Nie krzycz. Tak, nic się nie stało. Przeprosił, i to koniec. Zresztą nawet tak bardzo nie boli.

- Nie boli tak? - delikatnie nacisnął kciukiem obszar przy nadgarstku. Białowłosy syknął odruchowo, próbując wyrwać dłoń z jego uścisku. - Ledwo dotknąłem, a ty się krzywisz jakbym ścisnął z całej siły. Nadal nie boli?

- Teraz to jesteś po prostu złośliwy. Możesz już puścić moją rękę? - szatyn spojrzał na trzymaną przez siebie bladą dłoń i puścił ją po chwili wachania. Zielono oki podniósł z podłogi bandaż i owinął nim rękę. Nepper złapał go za dłoń i zaczął ciągnąć korytarzem. - H-Hej! Gdzie mnie ciągniesz? - spytał, starając się nie potknąć. - Idziemy do naszego pokoju.

- Okeej... - postanowił nie wnikać i dał się ciągnąć do, aż do ich wspólnego pokoju.

*******

Heat leżał na swoim łóżku, grając na telefonie, a dokładniej mówiąc szukał nowego anime do obejrzenia. Nepper przebrany w zwykłe ciuchy czytał coś przy swoim biurku. Pewnie znowu jakąś mangę. Shigeto naprawdę nie miał pojęcia, skąd on co i rusz bierze nowe tomy. No, ale lepiej, żeby czytał niż na przykład kłócił się 24/ 7 (nie wliczając w to treningów) ze swoim współlokatorem (który był również jego chłopakiem), jak taki Burn.

Po kilku minutach białowłosy podniósł się do siadu, ziewając. W końcu znalazł jakiś ciekawy tytuł, który przykuł jego wzrok.
- Netsu pożyczysz mi słuchawki? - szatyn z oczami wlepionymi w stronę mangi bez słowa wskazał na biurko przed siebie, gdzie leżało to o co prosił. Atsuishi westchnął i wstał, chociaż za cholerę mu się nie chciało. Podszedł do biurka, pochylił się nad ramieniem kolegi i złapał to  co chciał jednak, kiedy już miał się odsunąć poczuł coś mokrego na szyi. Zastygł w bez ruchu, a po plecach przeszedł mu dreszcz. - Czy... Czy ty mnie polizałeś? - spytał z lekkim wachaniem, już czując, jak pieką go policzki.

- Może... - mruknął dalej wpatrzony w stronę książki. Zielonooki mógł zauważyć słaby rumieniec na jego policzkach. Wyprostował się szybko, analizując sytułację. Po chwili wiedział, co robić. Odsunął od biurka obrotowe krzesło, na którym siedział jego przyjaciel. Wyjął mu mangę z rąk i zaznaczył zakładką stronę, na której skończył. Nepper patrzył na niego zdziwiony, ale zanim zdążył coś powiedzieć pomocnik usiadł mu na kolanach i wtulił się w niego. Napastnik po chwilowym szoku objął go ramionami, uśmiechając się lekko.

Atsuishi oparł policzek na barku przyjaciela,  wzdychając. Było mu tak ciepło i wygodnie. Czuł się tak... bezpiecznie w ramionach niebiesko okiego. Natsuhiko wstał po kilku minutach i podszedł do łóżka z białowłosym uczepionym do niego jak małpka. Położył się na plecach. Wcale nie przeszkadzał mu lekki ciężar w postaci kolegi z drużyny teraz już śpiącego na nim.

Napastnik Prominence patrzył w sufit bezczynnie, bawiąc się miękkimi kosmykami włosów Heat'a. - Kocham cię Natsuhiko. - szatyn spojrzał zaskoczony na drugiego nastolatka, czując, jak zaczynają pięć go policzki. - Kocham cię Natsuhiko? Czyli że mnie? Ats... Ej Ats! - ale Atsuishi był już pogrążony w głębokim śnie i nie wyglądało na to, aby miał się obudzić w najbliższym czasie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 30, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Inazuma Eleven oneshots [Yaoi] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz