- Moje serce. Czuję moje serce.
- Ja nie czuję niczego. - odparł Tubbo zdezorientowany, gdy przyłożył swoją dłoń do jego klatki piersiowej.
- To nie dobrze.
- Po której to jest stronie. - zaśmiał się.
- Jesteś pewny, że go nie czujesz? - pytał. - Mam puls, prawda? - dodał, gdy Tubbo położył dwa palce na miejscu jego pulsu na szyi.
- Czuję go na twojej szyi, ale nie na twojej piersi.
- Moje serce jest gdzieś indziej.