A wiec tak....
Moje życie dalej wyglądało tak ,że moi rodzice się kłócili ,bardzo często płakałam i bardzo się stresowałam przez to moje oceny się pogorszyły nie byłam złą uczennicą nigdy ,ale przez to że moi rodzice tak często kłócili była taka napięta atmosfera ,po prostu tak zadziałało to na moją psychikę .Mój każdy dzień wyglądał tak ,że się po prostu bałam ,często mówią do taty ,że go nienawidzę ale wiedziałam o tym że w moich myślach wina jest po mojej mamy stronie i mojego taty ale powiedzcie mi czy to jest normalne żeby mąż był w stanie podnieść rękę na swoją żonę ?No oczywiście że nie każda kłótnia wygląda tak że pokłócili się a dalej tata wychodził od razu z domu a były czasem takie przypadki że był w stanie przyjść do domu i przynieś jakieś kwiaty albo czekoladki mamie po czym jak ona odmówiła to się na nią wydzierał i tak się zaczynała kolejna kłótnia moje dni wyglądały tak......
CZYTASZ
ŻYCIE
Randomhejka a wiec to moja książka w ,której będę opowiadała o swoich problemach i przeżyciach które mnie zniszczyły oraz spróbuje w jakiś sposób pomóc wam słowami <33
