^...Prolog...^

430 34 5
                                    

 Noo-Noo, niebieski automatyczny odkurzacz, którego można nazwać również osobistą sprzątaczką leniwych Teletubisów, chrząkał samotnie w kącie. Jego zardzewiała rura, przypominająca nos, błądziła leniwie po podłodze. Chociaż można pomyśleć, że jest tylko zwykłą maszyną, potrafił również czasem użyć swojej małej mózgownicy.

 Pogrążony w swych myślach stwierdził, że od pewnego czasu wszystko się zmieniło i nic nie jest takie jak dawniej. Słoneczko, któro codziennie rano witało Teletubisie swoim promiennym uśmiechem, teraz wstawało smutne i przygnębione. Nie śmiało się. Zupełnie, jakby miało depresję. Skrzeczący mikrofon praktycznie rozpadał się ze starości. Ogórd z wieloma gatunkami roślin o przeróżnym przeznaczeniu został zlikwidowany, a zamiast niego utworzona została plantacja czegoś, co Laa-Laa nazywała "trawką".  Same Teletubisie diametralnie się zmieniły. Największy z nich, Tinky Winky, codziennie wracał w późnych godzinach nocnych z przyjęć zwanych "potańcówkami", a następnie spał do popołudnia. Dipsy, zielony szaleniec, z pomocą swojej niezwykle bliskiej przyjaciółki La-Li, zbudował małą szklarnię nieopodal wielkiego wiatraka. Razem spędzali tam całe dnie, lecz nikt nie wiedział, co dokładnie tam robili. Natomiast Po często zostawała sam na sam z porzuconym odkurzaczem. Dużo rozmawiali, o ile chrząkanie starego gruchota z XIX wieku można nazwać rozmową.  Odkurzacz robił co w jego mocy, aby Po nie była samotna. Jednak nic nie było tak, jak dawniej.

Lost In Smurfs Village X.XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz