Co sprawia Ci szczęście?
Podczas zwykłej rozmowy chłopak niespodziewanie zadał mi mogłoby się wydawać banalne pytanie.
Nagrywanie filmów na youtuba, oglądanie netlixa, a co najważniejsze mój rudy kot krokiet, którego kocham ponad wszystko. To chyba jedyne co sprawia mi szczęście.
Była jeszcze jedna rzecz a właściwie to osoba, która pokazała mi co to szczęście.
Jest przy mnie kiedy jest dobrze jak i wtedy kiedy jest źle. Zawsze wysłucha, pomoże, przytuli kiedy tego potrzebuje, nawet siedzenie w ciszy jest przyjemne.
Brzmi jak ideał chłopaka. Chociaż wiem, że nim nie jest to dla mnie zawsze będzie tym idealnym.
Każda dziewczyna na moim miejscu nie zastanawiałaby się czy być z nim czy odpuścić. Tylko korzystałaby z okazji aby mieć takiego chłopaka.
Ja wolę jednak okłamywać samą siebie niż pozwolić uczuciu przejąć stery.
- Spędzasz ze mną mnóstwo czasu. Skąd więc takie pytanie?- zapyta ze ździwieniem wlepiając we mnie wzrok
- Chcę pokazać Ci jak w wielkim błędzie jesteś myśląc, że tylko wymienione rzeczy sprawiają Ci szczęście. Jedynie zgodzić się mogę z kotem krokietem. - mówiąc wymachiwałem energicznie rękami na prawo i lewo na co dziewczyna zachichotała
- Próbujesz rzucić na mnie zaklęcie czy może zamierzasz dołączyć do szamanów ucząc się ich tańców? - zapytała nie mogąc opanować śmiechu
- Otóż nie moja droga, wprowadzam tajny plan na pokazanie szerszego spektrum szczęścia w twoim życiu. - odpowiedziałem dumnie
- Uchylisz rąbek tajemnicy czy będziesz robił wszystko znienacka - zapytała jednocześnie ocierając łzy wywołane śmiechem
- Daj mi dwa tygodnie a dowiesz się wszystkiego - odpowiedziałem po chwili namysłu
- W takim razie nie mogę się doczekać - odpowiedziała podekscytowana
Z każdym dniem uczucia stają się coraz silniejsze. Ogień w sercach dwójki zakochanym w sobie osób zaczyna żażyć się wyjątkowo agresywnie. Jednak żadno z nich nie ma odwagi powiedzieć szczerze co do siebie czują.
Patrząc na ich relacje z boku mogłoby się wydawać, że są w szczęśliwym związku. Jednak prawda okazuje się być zupełnie inna. Tylko czy przyjaciele patrzą na siebie jakby nic wokół nich nie istniało?
Mogłoby się wydawać, że ogłoszenie światu związku jest dość oczywiste. Jednak los wystawia ich na najcięższą próbę. Czy ich wzajemne uczucia są na tyle silne aby przezwyciężyć wszystkie przeciwności z jakimi przyjdzie im się zmierzyć?
------------------------------
Witam was w kolejnej książce. Jest ona zupełnie innym stylu niż ta pierwsza. Rozdziały będą pojawiać się raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie w zależności w jakim czasie uda mi się napisać rozdział. Dajcie znać w komentarzu jak wam się podoba. Do następnego.

CZYTASZ
Nie tak miało być~Murcix i Nowciax~
FanficZ każdym dniem uczucia stają się coraz silniejsze. Ogień w sercach dwójki zakochanym w sobie osób zaczyna żarzyć się wyjątkowo agresywnie. Jednak żadno z nich nie ma odwagi powiedzieć szczerze co do siebie czuję. Patrząc na ich relacje z boku mo...