Korepetytorka z matematyki

32 2 4
                                    

Nazywam się Kasia Wiśniewska i mam 16 lat. Właśnie się przeprowadziłam do Nowego Jorku z Warszawy. Moi rodzice zmarli w wypadku samochodowym kiedy miałam 7 lat i od tego czasu mieszkam z moim wujkiem Michałem Wiśniewskim. Dopiero co przyjechałam, ale musiałam od razu pójść do nowej szkoły, ah te zmiany czasowe 😤.

Kiedy weszłam do szkoły wzrok wszystkich skierował się w moją stronę. Jestem drobną blondynką mam 160 cm wzrostu, mam heterochromie (jedno oko złote a drugie niebieskie) ubrana jestem w top z batmanem, krótkie spodenki, super stary i niedbały kok. W gimnazjum inni znęcali się nade mną dlatego mam ranę na oku.

Udawałam, że nie widzę jak każdy się na mnie gapi i podeszłam do mojej szafki, ale na moje nieszczęście nie chciała się otworzyć. Jestem taką niezdarą dlatego siłując się z meblościanką potknęłam się i upadłam wysypując zawartość mojej torebki na podłogę. Nagle zauważyłam dużą męską dłoń kierowaną w moją stronę. Kiedy podniosłam głowę okazało się, że to Justin Bieber-słynny bad boy, który jest jeszcze szefem gangu!!!!! Moja przyjaciółka Katy Perry mi o tym opowiadała dlatego to wiem.

- Hej, nic ci nie jest?- powiedział Justin przejętym głosem .
- J-jasne, wszytko ok.- odpowiedziałam łapiąc jego dłoń.
Z jakiegoś powodu nasze dłonie idealnie do siebie pasowały... CZEKAJ KASIA O CZYM TY MYŚLISZ PRZECIEŻ ON MA WŁASNY GANG JEST NIEBEZPIECZNY.

Kiedy się uspokoiłam zauważyłam, że Justin zbiera moje książki z podłogi dlatego postanowiłam my pomóc.

- Nazywam się Justin Bieber a ty?- spytał podnosząc ostatnią książkę.
- Jestem Kasia Wiśniewska
- Jesteś z Polski? Kojarzę jakiegoś polskiego muzyka z takim nazwiskiem.
- Tak, jestem Polką i ten muzyk to mój wujek.

~Time skip~


Poznałam się trochę z Justinem dlatego postanowiliśmy, że usiądziemy razem w ławce na matematyce.

- Pan od majzy jest okropny więc uważaj na niego- szepnął mi do ucha Justin

Chwilę po tym jak Justin mnie ostrzegł wszedł pan od matematyki i od razu spojrzał na Justina groźnym spojrzeniem.

- Widzę, że pan Bieber postanowił się dziś pokazać, dobrze i tak wiem, że będziesz przeszkadza dlatego od razu mówię, że masz zostać po lekcjach.

Zdziwiłam się tym co powiedział Pan Smith, ale jeszcze dziwniejsza było to, że Justin nic sobie z tego nie robił.
Chyba naprawdę był słabym uczniem...

Po lekcjach usiadłam w bibliotece i postanowiłam poczekać aż kara Justina się skończy aby zrobić mu niespodziankę.

***

Kiedy zauważyłam, że Justin wychodzi z klasy zakradłam się za niego i skoczyłam w jego stronę.

- Niespodzianka!!- krzyknęłam
- Co ty tutaj jeszcze robisz?! I nie krzyczy tak!-
- Przepraszam, ale mam dla ciebie niespodziankę!
- Dobra, co to za niespodzianka?- zapytał

W tym momencie złapałam jego obie dłonie i z wielkim uśmiechem na twarzy krzyknęłam w jego stronę

- Zostanę twoją korepetytorką od matematyki abyś nie musiał już zostawać po lekcjach!!

Ciąg dalszy nastąpi...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 17, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mój Bad boyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz