ukryta prawda || maneskin x polska

1. polska to taki fajny kraj

DAMIANO POV

Tamtego pamiętnego poranka obudził mnie niezwykle nieprzyjemny krzyk.

- Wstawaj, frajerze! - zawołała blondynka, a ja zdałem sobie sprawę, że sprawczynią mojej niechcianej pobudki była Victoria.

- Daj mi spokój, idiotko. Nienawidzę cię. - przekręciłem się na drugi bok z grymasem na twarzy.

- Ja ciebie też, ale teraz wstawaj! Mamy dzisiaj koncert w Polsce. Zapomniałeś już? Przecież tak się cieszyłeś, że spotkasz tych wszystkich przystojnych polskich wykonawców! Widziałam jak się śliniłeś, jak przeglądałeś instargama jednego z nich! O! On się chyba Rafał nazywał. Chyba tak. - natychmiast zerwałem się na nogi na wspomnienie o Polsce. Absolutnie nie mogłem doczekać się pobytu tam.

Słyszałem bardzo wiele o Polsce! To taki cudowny kraj! Nie mogę już się doczekać, aż spróbuję tej słynnej, polskiej wódki! Ma aż 40%, rozumiecie to?! 40%! Ah no i co tu dużo mówić, mężczyzn również mają tam niczego sobie. Ślinka cieknie na samą myśl.

No cóż, jedyne co mi teraz pozostaje to spakować się. Nienawidzę tego momentu. Ciągle gdzieś targam te walizki. Ah życie celebryty jest ciężkie. Tragedia tak krótko powiem.

- Damianooooooo! No weź się pośpiesz, bo w końcu przez ciebie nie napijemy się tej soczystej wódeczki! - zawołał jakże zdenerwowany Thomas wchodząc do mojego pokoju.

- Thomasek idź na dół, bo mi tu przeszkadzasz. Damy sobie radę, bo w końcu, jak nie my, to kto?! - zapytałem gestykulując rękoma w nieznany mi dotąd sposób. - No już, już idę. - dodałem widzą załamany wzrok Thomasa na sobie.

~~~

Wysiadając z samolotu byłem niesamowicie podekscytowany! Moje oczy nie mogły nadziwić się widokiem pięknej Polski! Po jakże wspaniałych chwilach podziwu, które mogłyby trwać wiecznie, podszedł do nas jakiś koleś, cały na biało.

- Ciao motherfuckers! - zawołał przytualając się z nami. - Ja jestem Michał, oh a zresztą, po co ja się przedstawiam! W końcu kto nie zna takiej gwiazdy, jak ja? - zapytał retorycznie zarzucając przy tym włosem. Muszę przyznać, był on niesamowicie gorący. Mam nadzieję, że spotkam więcej takich przystojnych Polaczków.

- Oh słuchajcie, muszę was zaprowadzić do Krzysia. Oj Krzychu to jest dopiero ikona, zaufajcie! Krzysiu Ibisz, musicie go znać! Na pewno kojarzycie!

- Nie bardzo. - odpowiedziała Vic.

- CO?! JAK TO GO NIE ZNACIE?! JA ZNAM BARDZO DOBRZE! - Michał był niesamowicie zaskoczony. - Oh nawet nie wiecie co tracicie! W takim razie chodźcie, czym prędzej muszę was z nim poznać! A jutro w Operze Leśnej to dopiero będzie gorąco! Oj szampan będzie wylewał się!

Nie wiedziałem za bardzo o czym koleś mówił, ale już mi się podobało.

- Oh a słyszeliście co ostatnio się działo w Mrągowie?! O mój boże! O mój boże! Kyrie elejson, Chryste elejson! Musicie poznać Marylke! Chodźcie wszystko wam pokaże!

Zrobiliśmy tak jak kazał, a więc ruszyliśmy za nim.