1.

31 5 0
                                    

Czarna Stopa podniósł głowę. Leżał na swoim legowisku.

- Co znowu? - zapytał zmęczony.

Był wysoki księżyc. Pociemniała Pręga ciągle do niego przychodził i pytał się jednej i tej samej rzeczy.

- Jeśli nie odpowiesz na to pytanie, będę cię nim męczył aż do twojej lub mojej śmierci - wymamrotał Pociemniała Pręga.

- Pociemniała Pręgo, zadajesz mi to pytanie od księżyca! - warknął cicho Czarna Stopa.

Po chwili Pociemniała Pręga odwrócił się i poszedł na swoje legowisko. Wymamrotał coś, ale Czarna Stopa tego nie zrozumiał.

(*)

Czarna Stopa obudził się. Było już wysokie słońce. Zauważył, że jest sam w legowisku. Wyszedł z niego i podbiegł do stosu, aby coś zjeść.

- Witaj Czarna Stopo - przywitała go Iglasty Krzew.

- Witaj Iglasty Krzewie - powiedział Czarna Stopa.

- Jak się miewasz? Czy Pociemniała Pręga nadal zadaje ci to pytanie? - pytała kotka.

- Pociemniała Pręga mnie irytuje! Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, ale to pytanie zepsuło naszą przyjaźń - westchnął Czarna Stopa.

Iglasty Krzew była jego ulubioną kotką
w Klanie. Mówił jej wszystkie rzeczy bez obawy, że powie je innemu członkowi Klanu.

- Oh... Współczuję ci... - powiedziała Iglasty Krzew do kocura.

Czarna Stopa wziął mysz z stosu i zaczął ją jeść.

- Niech koty tego Klanu zbiorą się pod wysoką skała! - krzyknął Ciemna Gwiazda.

Czarna Stopa szybko dokończył jeść mysz i usiadł obok Iglastego Krzewu.

- Wszyscy są? - upewnił się przywódca.
Lider popatrzył na zebranych. Wśród nich zobaczył sześcioksiężycowe kociaki.

- Kruczko, zostajesz uczennicą Klanu Księżyca. Jako uczennica dostajesz imię Krucza Łapa. Twoim mentorem jest... - zamyślił się kocur. - Czarna Stopa!

Czarna Stopa popatrzył wystraszony na przywódcę. Że on miał być mentorem Kruczej Łapy? Jak na złość! Nie chciał być drapany.

- Hebanku, zostajesz uczniem Klanu Księżyca. Jako uczeń dostajesz imię Hebanowa Łapa, a twoim mentorem zostaje Gwieździsty Strumień. - ciągnął Ciemna Gwiazda.

Czarna Stopa popatrzył zmartwiony na Iglasty Krzew. Czy ona też zostanie mentorką jednego z dwóch ostatnich kociaków? Czy też będzie dzieliła się z nim bólem?

- Szarku, zostajesz uczniem Klanu Księżyca. Dostajesz imię Szara Łapa. Twój mentor zwie się... - znów urwał przywódca - Iglasty Krzew.

Czarna Stopa zdziwił się. Czy przywódca czyta w jego myślach? "Žeby tylko Pociemniała Pręga został mentorem najgorszego kociaka - pomyślał Czarna Stopa - Tak się zemszczę..."

- Cieńku. Dziś zostajesz uczniem Klanu Księżyca, a twoje imię brzmi Cienista Łapa. Twoim mentorem jest Łagodny Blask - dokończył mianowanie lider.

"Na Klan Gwiazdy! Dlaczego Pociemniała Pręga nie jest mentorem tego ostatniego ucznia? Lisie Łajno!" - pomyślał wściekły kocur..

(*)

Krucza Łapa podeszła do swojego mentora.

- Czarna Stopo, możemy iść posłuchać opowieści starszyzny? - zapytała słodko.

- Dobrze. Chodźmy. Zaraz się rozmyślę
i nie pójdziemy - miauknął kocur.

Czarna Stopa wstał niechętnie z trawy
i ruszył w stronę legowiska starszyzny.
W środku czekała ich miła niespodzianka.

- Witaj, Nakrapiana Rano - przywitała się Krucza Łapa. - Możemy posłuchać twoich opowieści?

- Witaj, Krucza Łapo. Możesz posłuchać opowieści, ale czy to nie czas na trening? Hę? - odpowiedziała starsza ich Klanu.

- Proszę...! Opowiedz mi chociaż trochę! Proszę! - błagała uczennica.

- Opowiem pod warunkiem, że potem będziesz ładnie ćwiczyła. Obiecujesz? - zapytała kotka.

- Obiecuję - odpowiedziała Krucza Łapa.

Miłą niespodzianką okazała się... Iglasty Krzew z Szarą Łapą! "Na Klan Gwiazdy! Jak to możliwe?" - Pomyślał kocur.

Iglasty Krzew popatrzyła na Czarna Stopę. Po jej wyrazie pyska poznał, że też jest zaskoczona.

- Witaj, Czarna Stopo. Z kąd tu jesteś? - miauknęła kotka.

- Witaj. Krucza Łapa mnie tu zaciągnęła. Później potrenujemy. Poprosiła Nakrapianą Ranę o opowiedzenie historii. Obiecała jej, że ładnie będzie ćwiczyła - zamruczał kocur.

- Fajnie. Szara Łapa też mnie tu zaciągnęła. Starszy też mu opowiada historię. Potem potrenujemy - rzekła Iglasty Krzew.

- A... Dlatego! - mruknął pod nosem Czarna Stopa.

Niestety, cała przyjemność minęła bardzo szybko. Kotka musiała już iść. Kocur się zasmucił.

- Krucza Łapo, możemy już trenować? - niecierpliwił się kocur. Chciał mieć trening z głowy.

- Już idę!

C.D.N
---
600 słów

Zapomniany KlanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz