Poznanie (rozdział 1)

10 3 2
                                    

Pewnego dnia Tubbo poszedł do sklepu, kupił Arizonę i chipsy, dla dreama kupił ramen. Reszta dsmp nic nie chciała. Tubbo wrócił do domu odniósł rzeczy oprócz Arizony i wyszedł na spacer, chodził sobie w parku później poszedł na taką "cichą" dzielnicę. Nie bez powodu nazywała się cicha, było tam bardzo cicho jakby nikt tam nie mieszkał. Nagle Tubbo usyszał huk i krzyk "AŁA!!!". Tubbo zobaczył co się stało i szybko podbiegł do y/n.
-hej, wszystko w porządku? - powiedział wystraszony tubbo.
-nie, strasznie boli mnie kolano... - powiedziała y/n
-Masz, przyłóż moją puszkę jest jeszcze chłodna. -dzięki *przylozyla puszkę po Arizonie*.
Zaraz z kądś cie kojarzę!..
-jestem tubbo, nagrywam w dsmp
-oh oglądam was, dawno nie wpadałam na twojego twicha, zmieniłeś się. NIE WIERZĘ ŻE CIĘ SPOTKAŁAM!!!
-heh dojdziesz do domu...?
-jestem y/n miło poznać.
-okej, to dojdziesz??
-nie wiem *proboje wstać, znów upadła* AŁĆ!!!
-ouu chodź *Tubbo wziął y/n na ręce* zaprowadzę cię do domu.
-nie wiesz gdzie mieszk-... *Tubbo przerwał mówiąc*
-mojego domu..., jeśli chcesz
-umm OKEJ
*zaśmiali się oboje, i zarumienili*
Tubbo i y/n wrócili po godzinie do domu dsmp.

Jutro postaram się wrzucić rozdział 2 :) (nie mam na celu nikogo urazić, uwielbiam dsmp ale, mi się nudzi. 😒

 😒

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Życie Tubbo było nudne do czasu..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz