Dzikie romanse Dudy || Gay love story || Duda x Morawiecki x Godek

Rozdział 3: Zranienie

(TW: 18+) Gdy Duda wszedł do pokoju i zobaczył co tam było odrazu wybiegł zanim Mateusz zdążył się odezwać. Andrzej pobiegł gdzieś do parku który był oddalony od domu Morawieckiego o jakiś kilometr. Usiadł na ławce i się rozpłakał. Po jakieś godzinie usłyszał telefon. Dzwonił Mateusz lecz Duda nie odebrał. Załamany wrucił do domu i poszedł spać. Na następny dzień usłyszał dzwonek do drzwi. Myślał że to kurier dla tego otworzył. Ujrzał Matrusz który miał w prawej ręce róże. Za nim Duda coś powiedział Mateusz klenkną i przeprosił. Duda był w szoku ale i tak nie chciał ani róży ani przeprosin. Mateusz przekonywał Dudę ale on był uparty jak osioł. Po kilku godzinach Duda uświadomił sobie że nadal go kocha i chce z nim być więc do niego zadzwonił. Po jakimś czasie gadania Morawiecki zaproponował trójkącik. Duda bez namysłu powiedział że można spróbować. A Morawiecki zaproponował nockę u niego na której miał być on, Duda i Godek. Gdy już byli u niego Morawiecki zaczą się rozbierać po czym zaczą też rozbierać pozostało dwójke. Duda oszołomiony ciałem Godek odrazu się na nią rzucił. Godek zauroczona przystojnym Dudą zaczęła go całować i nie tylko. Morawiecki pierw zaczą od Dudy. A Godek w tym czasie również dobiegała się do Dudy. Tak razem przebawili 6 godzin. Po całym zajściu Morawiecki musiał pójść do sklepu po coś co gówno obchodziło resztę. A Kają ubrała seksowny strój pmoodokójwki i zaczeła "sprzątać". Duda z podniecenia zaczą robić to z Kają. Kają już musiała iść tak samo jak Duda. Morawiecki musiał ogarnąć chałupe przedł przyjściem rodziców bo była cała w białym glucie. Na następny dzień w klasie Dudy pojawił się nowy kolega Kaczyński. Duda go nie lubił a kaczka wręcz przeciwnie. Pewnego wieczoru Duda szedł po rance z Mateuszem i Kają do domu a Kaczyński go zaczepił zawiązał chustę na ustach i zaciągnął do krzaków. Rozebrał go i zaczą obmacywać po czym go zgwałcił. Parę godzin później Duda obódził się w krzakach jakieś parę kilometrów od jego domu zupełnie nago. Wyszedł z krzaka szukając swoich ubrań. Akurat przechodzi Morawiecki. Odrazu pobiegł do Dudy dał mu swoją zadużą o 50 razmiarów bluzę i jakieś spodnie które miał w plecaku. Mateusz gdy Duda się ubrał zapytał się go co się stało? Czemu był goły i leżał w krzakach?...