Czerwiec 2006 - Osiem lat po upadku VoldemortaPercy spojrzał na Robardsa i Dawlisha.
– Macie pojęcie, o co w tym chodzi?
Robards pokręcił głową.
- Nie.
Trzej mężczyźni weszli do biura Ministra Magii. Hestia spojrzała na nich z obrzydzeniem, które Percy uznał za bardzo niepokojące, zanim powiedziała:
– Możesz wejść.
Kingsley siedział beznamiętnie za biurkiem.
- Panowie, proszę usiąść - kiedy już usiedli, Kingsley spojrzał na teczkę na swoim biurku. - Kilka miesięcy temu zatwierdziłem ponowne otwarcie śledztwa w sprawie zniknięcia Harry'ego Pottera i Ginny Weasley.
Po plecach Percy'ego przebiegł dreszcz strachu, słysząc chłodny ton głosu ministra. Robards wydawał się nieświadomy tonu głosu Kingsleya.
- Dlaczego? Zbadaliśmy to wtedy i niczego nie znaleźliśmy.
- Ciekawe, że o tym wspomniałeś – powiedział Kingsley. - Przejrzałem poprzednie śledztwo i stwierdziłem, że niewiele zostało zrobione. Wszystko wskazywało na to, że uciekli do świata mugoli, a jednak zdecydowałeś się przydzielić Williamsona. Wiedziałeś, że nienawidził mieć do czynienia z mugolami. Przez tę sprawę, został zmuszony do przejścia na wcześniejszą emeryturę.
- Sir, nie mieliśmy wtedy zbyt wielu możliwości wyboru – wtrącił Dawlish.
- Prawie każdy inny wybór byłby lepszy – powiedział miażdżyco Kingsley. - Williamson nie prowadził żadnego śledztwa. Kiedy wznowiliśmy je osiem lat później, natrafiliśmy na ich trop. Gdybyśmy mieli te informacje, moglibyśmy je znaleźć wcześniej.
- Straciliśmy wielu aurorów podczas wojny, a wielu innych było zajętych szkoleniem nowej grupy – zaprotestował Robards.
- Tak, nowa grupa, która obejmowała Harry'ego Pottera - Kingsley przyjrzał się stojącym przed nim mężczyznom. - Gawain, otrzymałem wiele skarg na temat twojego traktowania Harry'ego - kiedy Robards chciał przerwać, Kingsley wybuchł. - Nie pozwoliłem ci mówić! Wielokrotnie i metodycznie oczerniałeś człowieka odpowiedzialnego za zakończenie wojny. Odmówiłeś mu urlopu i odwołałeś dni wolne, mówiąc mu, że musi nadrobić czas, który ze mną spędził - wpatrując się w Głównego Aurora, Kingsley warknął: - Czy nie powiedziałem ci dokładnie, że Harry ze mną pracował i że należy to uznać za część jego treningu?
Teraz blady i lekko spocony, Robards powiedział:
– Wiem, że ci pomagał, ale Potter miał zwyczaj zwracania na siebie szczególnej uwagi. Nie chcieliśmy, żeby myślał, że ujdzie mu na sucho cokolwiek zrobi.
— Potter zwrócił szczególną uwagę? – zapytał Kingsley w wyraźnie retorycznym pytaniu.
Niemniej jednak Percy odezwał się:
– Tak, sir! Profesor Dumbledore zawsze dawał mu dużo swobody. Nawet profesor McGonagall złamała zasady dla niego, pozwalając mu na grę w drużynie quidditcha, podczas jego pierwszego roku. Potter wielokrotnie popisywał się łamaniem zasad i został nagrodzony za to. Chcieliśmy się upewnić, że zrozumiał, że to nie będzie kontynuowane!
– Używałeś mocy Ministerstwa, by naprawić krzywdy uczniów? – zapytał Kingsley z niedowierzaniem. - Jeśli Harry otrzymał szczególną uwagę, zasłużył na to. Podczas swojego pobytu w Hogwarcie wielokrotnie mierzył się z Voldemortem; uratował twoją siostrę z Komnaty Tajemnic, uniknął pułapki zastawionej przez pracowników Ministerstwa i ostatecznie pokonał Voldemorta, gdy uciekał przed skorumpowanym Ministerstwem. To jest człowiek, który musiał nauczyć się swojego miejsca?! - pochylając się nad biurkiem, Kingsley spojrzał na trio. - Gawain, dlaczego pozwoliłeś na taką parodię?
CZYTASZ
Bez Śladu TLUMACZENIE PL
FanfictionOd autora:Miesiące po bitwie o Hogwart Harry i Ginny zniknęli. Osiem lat później śledztwo w sprawie ich zniknięcia zostaje wznowione. Wśród plotek o miłosnych miksturach i czarnej magii powoli wyłania się historia. #1 w Harryiginny 06.01.2023