Kate i Staten Island

Prolog

10 lat wcześniej...

Z tego co pamiętam nic nie pokojącego się nie działo w tym dniu , nie jestem pewna jak to wyglądało dokładnie bo byłam wtedy jeszcze bardzo mała.

Mama zawołała mnie z kuchni , powiedziała że mają dla mnie niespodziankę , byłam wtedy taka podekscytowana że stałam przy drzwiach gotowa po 2 minutach.

Rodzice po chwili wyszli z pokoju i z kamienną miną kazali mi wyjść z domu i kierować się do samochodu. Przez całą drogę panowała cisza , cztero letnia ja starała się zająć czas próbowaniem rozpoznania dzielnic Nowego Jorku przez widoki za okna , ale słabo mi to szło. W końcu poznałam dzielnice Staten Island , ulice tam nie były zbyt pełne , jest to w końcu najmniej zaludniona dzielnica.

Nagle w aucie rozległ się poważny głos taty , kazał mi wyjść z auta i szukać podpowiedzi , obiecał mi że zaraz do mnie przyjdą. Śledziłam auto wzrokiem jeszcze przez chwilę , przynajmniej do momentu aż nie zniknęło za zakrętem.

Zaczęłam szukać jakiejś małej wskazówki ale nic nie mogłam znaleźć , zrezygnowana usiadłam na ławce i zaczęłam czekać na rodziców lecz oni nigdy się nie zjawili...