Przygody na Latos

W poszukiwaniu pokemona!

Z nową przyjaciółką ruszyliśmy na drogę
Do góry nertisa

-Ivy?

-co?

-a tak w ogóle to jakie masz pokemony

-Moja drużyna to gloom, shelgon, blaziken i horsea

Wtedy zobaczyliśmy walkę dzikich pokemonów
3 sneasel walczyły z latosjańską raichu która broniła swoich dzieci

(Latosjański raichu
Typ
Lodowy
Raichu które kiedyś żyły blisko góry nertisa musiały się zaadaptować kiedy nertis zaczął roztaczać swoją aurę
Latosjańskie raichu mają jasno niebieskie futro z białymi wzorami a ich uszy są mniejsze by nie uwalniać aż tyle ciepła i nie zużywać energii)

Wtedy ja i Ivy postanowiliśmy pomóc raichu

-blaziken naprzód

-fraxure wybieram cię

Blaziken ty Użyj Brick break na tej po prawo

Fraxure aura sphere na tej po prawo

Wtedy sneasele padły na ziemię a ostatnia uciekła kiedy fraxure zaczął ją gonić

Musimy za nimi iść chodź Ivy

Ok, Blaziken powrót

Fraxure nie mógł dogonić sneasela
Nagle zaczął świecić i zwiększać wyrosła mu szyja ogon się wydłużył a szkarłatna zbroja pokryła jego ciało
Fraxure ewoluował w haxorusa wtedy stał się szybszy i trafił sneasel aura spherem wtedy wróciliśmy do miejsca walki ze sneaselami

Wtedy raichu wzieła jajko i podała je Ivy

To dla mnie?-powiedziała

Rai rai

A więc zaopiekuje się nim- powiedziała dziewczyna wysadzając jajko delikatnie do plecaka

Wtedy szukaliśmy jeszcze pokemonów ale nie znaleźliśmy żadnego kiedy doszedliśmy do góry nertisa jednak poszukaliśmy jeszcze pokemonów wokół góry kiedy zobaczyliśmy jakąś bramę z symbolem na środku

Wtedy mi się przypomniało kiedy widziałem ten sam symbol kiedy byłem w drodze do miros był on na koszulce gościa z teamu dark

-Ivy...

-Tak?

-wchodzimy