...Prolog...

19 2 0
                                    

Bywają dni, w których słońce zachodzi powoli... Zazwyczaj zdarza się to w ostatnie dni wakacji.

Niebo przybiera odcień różu, dokładnie taki sam jak jego policzki, w momencie, w którym pierwszy raz się pocałowaliśmy...

To znaczy ja go pocałowałam...

Nasza opowieść była prosta, lecz nieoczywista...

Dwójka dzieciaków z problemami psychicznymi i nieciekawą sytuacją w domu. Brzmi jak scenariusz do taniego filmu dla nastolatków, jednak my w całym naszym pojebaństwie byliśmy na maksa autentyczni...

Nasz początek był ciężki, jednak nie wyobrażam sobie, że mogłabym poznać tego idiote w innych okolicznościach...

Soul Mate °ONE SHOT°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz