Pov Y/n
Szłam sobie spokojnie ulicją mojego małego miasteczka jak w każdy piątek. Słuchałam sobię piosenki „ Stay". Już skręcałam w uliczkę mojego mieszkania gdy nagle wpadł na mnie wysoki blondyn, miał na sobie białą bluzką z czerwonymi rękawami i dresy. Oczywiście wywaliłam się jak długa ( z natury jestem bardzo niezdarna ). Chłopak pomógł mi wstać.
??- hej nic Ci nie jest?
Y/n- nie, jest spoko..
Skłamałam, byłam trochę potłuczona i bolał mnie zad ale to nic takiego.
??- Ok. Hej dasz mi swojego insta?
Y/n- no w sumie czemu nie..
Podaje- @Y/n.628
??- ok dzięki! Paa
Y/n- paa?
O to była dzika akcja. Choć chłopak był nawet słodki, miał piękne zielone oczy... . Po powrocie do domu zobaczyłam wiadomoś na ig:
@Tommyinnitt
- hej to ja pamiętasz mnie? Wpadłem na cb na ulicy.
O M G przeciesz to jest tommy!!!
O ja...
~ TIME SKIP~ kilka dni później...
Postanowiłam dodać posta na ig i zobaczyła że tommy znów napisał:
@Tommyinnitt
- hej może chcesz się spotkać w kawiarni?
@Y/n.628
- no hej czemu nie
@Tommyinnitt
-ok to to jest adres : *******
@Y/n.628
- ok będę o 18
Po tym zdaniu wyłączyłam telefon i spojrzałam na zegarek: 17.03
O cholera musze się szykować!|| hej to mój pierwszy rozdział tej książki, już nie długo pojawi się drugi☀️ || 214 słów