𝕮𝖔𝖗𝖎𝖓𝖓𝖆 - ᴅᴢɪᴇᴡᴄᴢʏɴᴀ ᴍᴏᴊᴇɢᴏ ʙʀᴀᴛᴀ

44 5 6
                                    

  Ralf ledwie wkroczył w pierwszy rok nastoletniego życia (nie mając jeszcze najmniejszego pojęcia jak trudny będzie dla niego ten okres), kiedy do klasy jego starszego brata dołączyła nowa uczennica - jak się szybko okazało pierwsza i zarazem największa miłość w życiu Michaela.
  I nie wpłynęłoby to zapewne nijak na życie świeżo upieczonego nastolatka, gdyby nie dzień w którym starszy z rodzeństwa przyprowadził do domu swą dziewczynę.
  Wtedy właśnie zaczęły się schody które szybko przekształciły się w piekło młodzieńczego żywota i trwało przez lata.
  Młodziak najzwyczajniej w świecie zakochał się od pierwszego wejrzenia (jak i pierwszy raz w swym życiu) w starszej o 6 lat blondynce.
  Była dla niego uosobieniem piękna, księżniczką z bajki która niestety ma już swojego rycerza i jest nim w dodatku jego starszy brat, a na niego nigdy by nie spojrzała, bo był on młodziutkim paziem.
  Od tego pamiętnego dnia nabył również problemu z wypiekami na twarzy, które i w przyszłości go nie opuszczą, zupełnie jakby jego pierwsza miłość go napiętnowała tym oto „znamieniem".

  Cierpiał.
  Cierpiał i to w samotności.
  Kochał ją i to kochał niestety i również w samotności.
  Zdawał sobie sprawę, że mając zaledwie 11 lat i do tego będąc bratem jej chłopaka to jakakolwiek nadzieja, że Niemka spojrzy na niego jakkolwiek przychylnie byłaby po prostu śmiesznie złudna.
  Dlatego też dojrzewał w samotności i cierpieniu - życie niestety szybko jak i na długo poczęstowało go okrutnym smakiem goryczy oraz rozczarowania, nie oszczędzając go ani trochę, mimo iż był tylko młodą i niewinną duszyczką.
  Owszem wielokrotnie miał ochotę z kimś o tym porozmawiać i zrzucić z siebie ten straszny ciężar - czy to z rodzicami, z Michaelem jak i z samą nastolatką; lecz zbyt mocno bał się ośmieszenia co go na tyle mocno paraliżowało i wywoływało intensywną fale gorąca na całej twarzy, co z kolei sygnalizowało, że jest czerwony jak burak - dosłownie.
  Nigdy by nie pomyślał, że pierwsza miłość zmieni jego życie w jakąś depresyjną egzystencjalną papkę.
  I tak oto musiał łykać gorzką ślinę pomieszaną z krwią z języka czy któregoś polika, kiedy widział ich razem i nie mógł tego zdzierżyć - trwało to na szczęście krótko, bo 3 miesiące i dopiero gdy miał już 13 lat.
  Po tym jak i przed tym jakoś się trzymał i patrzył na nich smutno walcząc z samym sobą, by w końcu cieszyć się ich szczęściem.
  Ten czas był dla niego naprawdę trudny i mocno na niego wpłynął wprowadzając go w przekonanie, że powinien żyć w cieniu swego brata.
  
  Męczył się tak aż 7 lat, będąc często zamyślonym i cichym, rzadko się uśmiechając, przez co przyczepiono mu łatkę „smutnego chłopczyka".
  Przełom w jego życiu nastąpił gdy rozpoczął ostatni rok swej nauki w szkole średniej i ku zaskoczeniu jego cierpienie już w pierwszy dzień zostało wynagrodzone, kiedy to poznał, a w sumie ona mimo tego, iż nowa i 2 lata młodsza zagadała do niego.
  Tą dziewczyną była jego przyszła żona - Cora.
  Mimo to miewał chwilę, kiedy tęsknił za Corinną, co wydawało się kuriozalne ze względy na fakt, iż nich ich nigdy nie łączyło i nie będzie, łączyć; ale młodszy z Schumacherów miał jednak poczucie, że mimo iż dla Cory nie żyje w cieniu brata i w sumie dzięki niej z niego wychodzi, tak dla Corinny jest niewidzialny.
  Dla niej do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej będzie żył w cieniu Michaela.

🎉 Zakończyłeś czytanie Die Freundin meines Bruders | ONE-SHOT | Ralf Schumacher 🎉
Die Freundin meines Bruders | ONE-SHOT | Ralf SchumacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz