Hejka tu Oluś no i moi okropni właściciele a dlaczego okropni tego się dowiecie.
Był piękny poranek wstałem i poczłapałem do kuchni
skąd rozchodziły się cudowne zapachy mógłbym tam stać tak długo gdybym nie usłyszał
że moja pani na mnie krzyczy. Olek kto ci pozwolił wchodzić do kuchni!
No i już wiedziałem że musze z tond jak najszybciej uciekać!
Więc poszedłem no swoje miejsce. Potem gdy biegałem po dywanie bo moi właściciele mnie nigdzie nie wypuszczają akurat przechodził mój pan i zobaczył że biegam po
nim i się bardzo zdenerwował bo nie zauważyłem że to ich nowy dywan!
Zerkną na mnie gniewnie i powiedział że jak jeszcze raz zobaczy że
biegam w jego domu to będę spał na dworze.
No i już nigdy nie odważyłem się chociaż dotknąć łapą dywanu zawsze
omijam go szerokim łukiem. No i już chyba znacie moich właścicieli,
ale nie myślcie, że to tylko tyle było zdarzeń tu od tąd gdy się
urodziłem a mam już 6 miesięcy dzieja się takie żeczy!
CZYTASZ
Zagubiony piesek Oluś
ActionTa historia jest o piesku który uciekł swoim złym właścicielom.
