*z malucha w tatusia*

157 4 1
                                    

Pov Oskar:
Pisze już z nim jakiś czas, jest bardzo miły ale pracuje i nie może pisać, jestem do tego przyzwyczajony i jakoś nie sprawiało mi to problemu ale czasem nawet jak bardzo potrzebowałem z nim porozmawiać to go nigdy nie było. Ostatnio Gabryś powiedział że nie wolno mi palić a tym bardziej pić, nie miałem nic przeciwko bo jakoś nie ciągnęło mnie do tego.

Alan:hej Oski słuchaj w następnym tygodniu robie urodziny chciałbyś w paść?
Oskar:um..w porządku z chęcią przyjdę
Alan: jak coś będzie alkohol i mam nadzieję że się chodź trochę napijesz.
Oskar:t-tak z chęcią

Pov Oskar:
Kurwa co ja wygaduje, nie jestem jakimś wielkim przeciwnikiem picia ale uważam że jednak jestem trochę na to jeszcze za młody i nie wiem co jestem w stanie zrobić pod wpływem. I jeszcze te zasady ale mam nadzieję że się o niczym nie dowie um.

*Na urodzinach Alana*

Przyszło dość sporo osób większość na szczęście znałem, był tam również chłopak który akurat w tedy mi się bardzo podobał.
Trochę posiedzieliśmy w domu i wszyscy poszliśmy do jakiegoś parku pić.
Dali mi najpierw piwo, potem wyciągnęli wódkę. Spytałem się tylko Alana czy mogę pić na pusty żołądek, lecz on powiedział mi tylko że bez problemu i że szybciej mi wejdzie.
*Mija jakieś trzydzieści minut*
Moja przyjaciółka poszła po cole do wódki i kazała bam usiąść w kółku, mnie już trochę się kręciło w głowie ale nie byłem jeszcze pijany. Po tym jak usiedliśmy Alan powiedział że gramy w butelkę i każdy kto nie wykona zadania lub nie odpowie na pytanie musi się napić wódki.
Na początku nie chciałem na nic odpowiadać bo zaczęli mi zadawać dość nie przyjemne pytania. Po kilku rundach ciągłego picia leżałem na kolanach Alana upity i ledwie ogarniałem co się w okół mnie dzieje.
I w końcu znów padło na mnie lecz powiedzieli mi że już nie mogę pić bo muszę wytrzeźwieć zanim dojdziemy do domu Alana, i zamiast pić będę musiał po kolei zdejmować z siebie ubrania. Przeraziłem się trochę bo jednak napić się a rozebrać to dla mnie są dwa odrębne światy.
Alan dał mi wyzwanie że mam przelizać właśnie z tym chłopakiem  co mi się podoba (miał on na imię Alex)
Alex podeszła do mnie i wzięła mnie na kolana, po czym szybko zaczą mnie całować i wkładać mi ręce pod koszulkę.
Ja tylko opierałem się o niego rękoma by nie upaść i go całowałem. On robił to coraz namiętniej i zacząłem trochę panikować i szybko z niego zszedłem.
On za to tylko mnie przyciągnął do siebie i zaczą mi robić malinki.

____
Następna część powinna być juz niedługo ❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 04, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gdzie jesteś tatusiu...?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz