-
Przeszywający oraz piekący ból wędrował po brzuchu dziewczyny, kiedy odzyskała przytomność. Po swojej prawej stronie słyszała ciche pikanie, rozpoznała ten dźwięk i od razu wiedziała gdzie jest. Szpital. Jedna z wielu rzeczy których nienawidziła spędzać czasu. Zatrzepotała powiekami i rozejrzała się po pokoju. Była tam sama, niemająca siły ruszać palcem ani żadną koniczyną. Za ścianą słyszała głosy jeden należał do kobiety a drugi był niewyraźny. Zgadywała że należał do mężczyzny.
Prosta czynność ją męczyła. Czuła się senna po operacji, wciąż wycieńczenie bawiło się jej organizmem zmuszając ją do zamknięcia swoich powiek. Jedyna rzecz którą teraz pragnęła to był sen. Spokojny sen, aby odebrał od niej ten ból. Chwilę później jej życzenie prawie się spełniło, gdyby nie poczuła czyjegoś dotyku na swojej dłoni. Nie znajoma osoba przeszkodziła jej w drzemce która prawie się odbyła, zmuszając dziewczynę do odwrócenia głowy i sprawdzenia kto to jest.
Pomimo jej zmęczenia, dziewczyna zdobyła się na leciutki uśmiech, upstrzony adoracją do tej osoby. W jej [kolor] oczach pojawił się błysk miłości. Bakugo był przy niej. Siedział obok niej, wpatrzony w dziewczynę trzymając ją za rękę.
- [imię]? - wypowiedział, niecharakterystycznie dla jego osoby. Zaczął ściskać jej dłoń coraz mocniej jakby miała zaraz znikąć w za światy albo to było jednym wielkim snem.
- Hej Katsuki - powiedziała cicho, na tyle jej suche nieużywane od dawna gardło na tyle ile jej pozwoliło. Zdobyła się ponownie na uśmiech słaby oraz niewyraźny, lecz szczery okazujący całą jej wdzięczność oraz jej miłość do niego. Nie zostawił jej samej był przy niej.
Nie odwzajemniał uśmiechu, ale [imię] pomimo swojego zmęczenia widziała troskę w jego czerwonych oczach. Nie potrafił ukryć swojego strachu o tym, że może stracić dziewczynę. Pogładził ją po policzku, pokazał jej swoją czułą część burząc zbudowane przez siebie mury obronne.
Odzyskała swojego ukochanego dawnego chłopaka. Katsukiego. Ona była tego pewna.
- Cieszę się, że tu jesteś Katsuki... - dodałaby jeszcze coś, gdyby Bakugo nie przyłożył palca wskazującego do jej ust, że ma zachować ciszę.
- Zamknij się - starał się wyszeptać, lecz było trudno. Łzy nabierały mu się do jego oczu, lecz dziewczyna nie była w stanie tego zobaczyć. Odwrócił głowę i przegryzł dolną wargę - Teraz to ja będę mówić. Wiesz że jestem w tym kurwa beznadziejny oraz nie potrafię większości czasem mówić tego, co myślę . Ale bałem się, że cię strace i że nigdy nie zobaczę twojego uśmiechu. Myślałem że nigdy nie usłyszę twojego głosu. Byłem kurwa mocno przerażony [imię]! - uderzył się w swoją pierś, aby nagromadzone emocje wyparowały. Zaczął ściskać jej dłoń jeszcze mocniej. - W ostatnich miesiącach naszego życia zachowywałem się nie w porządku wobec ciebie. Potrafię być nieczuły i bestialski, ale proszę nie zostawiaj mnie. Daj mi jeszcze jedną szansę . Zmienię się. Dla ciebie. Obiecuje. - przełamał się i spojrzał w jej zaczerwienione oczy.
Dziewczyna wyciągnęła ręke, aby ująć twarz Katsukiego i wstchneła, kiedy wtulił się w jej dłoń. Nie ukrywała, że jego przemówienie , jak i ten gest ją poruszyły. Chciała dać mu drugą szansę i zobaczyć jak się zmienia i robi postępy w swojej rehabilitacji i staje się tym samym wybuchowym niebezpiecznym blondynem co był w liceum. Nie czuła żalu o to, że dopiero uświadomił sobie jego błędy dopiero teraz. Ból był tylko przez chwilę a ich życie będzie trwać wiecznie.
- Dobrze - wyszeptała - Kocham cię, Katsuki
CZYTASZ
angel // yandere!katsuki bakugo - zawieszone
FanfictionSkrzywdził swoją miłością, a następnie zamknął w domu i nigdy nie wypuścił opowiadanie musze dokończyć pisać ale mam w zapasie jeszcze kilka rozdziałów wiec nie musicie się martwić 💋 #9 bakugokatsuki 31.07.2022 narazie zawieszam bo nie mam czasu pi...