Włamywacz Z Discorda

6 1 1
                                    

-Będziemy jutro o 15 w Domu! Nie zapomnij przekluczyć drzwi i zamknąć balkonu na noc!

-Dobrze, dobrze, możecie już iść, Pa!

-Ahh jest 17, a rodziców i brata nie ma do jutra w domu, żyć nie umierać haha ~powiedział Adam

-Najpierw pójdę coś zjeść.

-Dobra była ta jajecznica, chociaż to mi w życiu wyszło haha.

-Dobra, zjadłem,to teraz siądę do komputera i w coś pogram, a przy okazji przeklucze drzwi, bo już 18.

-Ahh skończyłem. Co by tu teraz porobić? Może wejdę na discord i pogadam ze znajomymi.

-parę godzin później-

-No to do zobaczenia jutro! ~powiedział Adam do znajomych, którzy rozłączyli się zaraz po tym.

-Może poczekam aż ktoś dołączy na kanał głosowy ze mną pogadać, w końcu dopiero 23.

~Nie czekając długo Adam coś usłyszał, był to dziwny szum~

-Halo? ~Powiedział Adam

~brak odpowiedzi~

-Haloooo? ~Znów powiedział Adam

~brak odpowiedzi~

-No nic, jak się nie odzywasz to chyba po prostu się rozłączę, cześć.

-Dziwne to było.

-Dobra, chyba kładę się spać. ~powiedział Adam gdy nagle usłyszał pukanie do drzwi.

-Kto tam? ~podszedłszy do drzwi powiedział Adam.

~Usłyszał tylko ciszę.

~Spojrzał przez wizjer i jedyne co zobaczył to gasnace świtało na klatce schodowej.

~Nagle usłyszał powiadomienie z discord, które jak się okazało było od nieznajomego do którego gadal wcześniej Adam.

~Adam spojrzał na monitor i ujrzał powiadomienie, więc bez zastanowienia w nie wszedł i zobaczył wiadomość od nieznajomego, która brzmiała : widzę cię.

-Haha ~zaśmiał się Adam, myśląc, że nieznajomy robi sobie z niego żarty.

-Bardzo śmieszne ~Odpisał nieznajomemu Adam.

~Aż nagle nieznajomy wysłał zdjęcie, gdy Adam je zobaczył to przez chwilę zastanawiał się co to jest, ale zobaczył, że to on przed monitorem. Bardzo się przestraszył.

-Nic mi nie będzie! Przekluczyłem drzwi. ~Pomyślał Adam.

~Coś zaczęło pukać w okno, wystraszony Adam, pobiegł do pokoju brata znajdującego się przed pokojem jego rodziców.

-Halo?! Policja? ~Adam bez zastanowienia zadzwonił na policję.

-Ktoś jest przed moim domem, puka mi w okno i wysłał mi moje zdjęcie z za okna, boję się! Pomóżcie! ~Powiedział Adam do operatora telefonu.

-Dobrze, upewnij się, że drzwi od twojego domu są zamknięte i idź gdzieś się schowaj, pomoc jest już w drodze. ~Powiedział operator.

-Dobrze! ~Adam wiedząc, że drzwi są zamknięte schował się pod łóżko.

~Niespodziewanie, Adam usłyszał ciężkie kroki od strony pokoju rodziców.

-KU*WA! ZAPOMNIAŁEM ZAMKNĄĆ DRZWI OD BALKONU! ~Powiedział w myślach Adam.

~Ciężkie kroki w jego stronę były coraz to bardziej głośniejsze i głośniejsze, aż Adam usłyszał dyszenie mężczyzny, który przeszukiwał pokój jego brata, w którym on, pod łóżkiem, obecnie się znajdował.

-Wiem, że tu jesteś :). ~Powiedział włamywacz.

~Serce Adama waliło jak szalone, aż w końcu usłyszał syreny policji, i że kroki ucichły. Adam odetchnął z ulgą.

~Nagle Adam ujrzał twarz mężczyzny, który po chwili zaczął wyciągać Adama z pod łóżka.

-ZOSTAW MNIE! PUŚĆ! ~Krzyczał Adam

~Włamywacz wyjął nóż i dźgnął nim Adama osiem razy w klatkę piersiową.

~Adam umarł, leży w kałuży krwi, w pokoju swego brata, podczas gdy włamywacz zdążył uciec.

~8:00 Następnego Dnia~

-Dzień Dobry. ~Powiedział policjant do rodziców i brata Adama

-Niestety mam dla państwa przykrą wiadomość, państwa syn nie żyje. ~Powiedział Policjant.

~Rodzice i brat Adama myśleli, że to żart, ale zaraz po tym zaczęli krzyczeć i płakać.

~Weszli do domu i zobaczyli martwego Adama leżącego na podłodze w kałuży krwi~

~Kilka dni później~

~Na pogrzebie Adama było widać przechodzącego obok, uśmiechającego się mężczyznę, był to zabójca Adama. Kierował się w stronę domu kolejnej ofiary.

Włamywacz Z DiscordaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz