☕2

40 5 0
                                    

Był pochmurny dzień, padał lekki deszcz, liście spadały z drzew zapowiadał sie nawet ciekawy dzień.

🖤Pov Sapnap🖤

-słychać odgłosy wchodzenia po schodach-

- NICK WSTAWAJ ŚMIECIU!!-krzyknął pijany ojciec Nicka wchodząc do jego pokoju

Odrazu obudziłem sie i przeraziłem na widok mojego ojca, który właśnie stał nad moim łóżkiem z butelką po alkoholu.

- BOISZ SIE HM?!-wykrzyczał ojciec

- zostaw mnie..- odpowiedziałem pod nosem

Ojciec Nicka rozbił mu butelkę na głowie a Nick tylko zasłonił sie tak, żeby szkło go bardzo nie pokaleczyło. Gdy ojciec poszedł, Nick otrzepał sie ze szkła i je posprzątał, potem postanowił sie umyć i ogarnąć w końcu była już 6 rano a on miał iść do szkoły.

~w szkole~

Kiedy tylko wszedłem do szkoły zobaczyłem bruneta którego wczoraj poznałem, rozmawiał z dwójką chłopaków z klasy więc podszedłem do nich

- no hej- powiedziałem

- spadaj śmieciu-powiedział jeden z chłopaków

Po tych słowach Karl walnął blondyna (czyli tego który to powiedział) w twarz

- pożałujesz!- powiedział blondyn po czym złapał Karla za szyje i popchnął do ściany

- zostaw go Dream!- wykrzyczałem i odciągnąłem blondyna od Karla

- *kaszle* dzięki Nick ale może już chodźmy zanim będzie chciał tobie coś zrobić..-powiedział cicho brunet

- dobrze chodź..-powiedziałem

Poszliśmy pod klase i gadaliśmy o różnych rzeczach siedząc pod ścianą

~Po lekcji~

💜🧸Pov Karl🧸💜

- Hej Nick!-krzyknąłem

- no hej, co chciałeś?-zapytał

- chciałem sie spytać, czy chcesz do mnie przyjść po szkole?-spytałem z nadzieją, że sie zgodzi

- um..- chwilę myślał po czym odpowiedział

- pewnie, czemu nie..- powiedział lekko sie uśmiechając

~Po lekcjach przed szkołą~

🖤Pov Sapnap🖤

Byłem trochę zniechęcony aby do kogoś iść, więc nie wiem po co w ogóle sie zgodziłem na pójście do Karla.. stałem przed szkołą i czekałem na bruneta aż w końcu zobaczyłem go wychodzącego ze szkoły, od razu pojawił sie lekki uśmiech na mojej twarzy.

- Cześć, to co idziemy?-Powiedział

- jasne

Szliśmy i rozmawialiśmy kilka dobrych minut aż doszliśmy do domu Karla, otworzył drzwi i weszliśmy do środka

- Ładny dom-powiedziałem

- dziękuję-uśmiechnął sie brunet

- chodź pokaże ci mój pokój-powiedział

- okej

Kiedy weszliśmy do pokoju usiadłem na łóżku a Karl poszedł po coś do picia, byłem zmęczony, oparłem sie o poduszke po czym usnąłem..

💜🧸Pov Karl🧸💜

Poszłem po jakieś picie a kiedy wróciłem do pokoju zastałem śpiącego Nicka, wygląda uroczo.. Nie, czekaj, o czym ja właśnie myślę?..
Uh.. postawiłem picie na biurku, wziąłem kocyk i przykryłem nim chłopaka po czym usiadłem koło niego. Nie śpieszyło mi sie jakoś za bardzo z budzeniem go, moi rodzice wyjechali za granice żeby pracować a ja mieszkam sam, więc nikt nie czepia sie mnie kiedy kogoś do siebie zaprosze itp.

🖤Pov Sapnap🖤

Kiedy sie obudziłem byłem przykryty kocem a obok mnie siedział Karl wpatrujący sie w coś za oknem, było mi głupio bo rzadko do kogoś przychodzę a teraz usnąłem u tej osoby do której przyszedłem.. usiadłem i spuściłem głowę w dół

- Uh.. Przepraszam?..-powiedziałem troche zasypanym głosem

- za co? widziałem że jesteś zmęczony, więc było jasne że potrzebujesz chwili odpoczynku.

Brunet spojrzał sie na mnie po czym spytał czy chce obejrzeć jakiś film, zgodziłem sie ponieważ nie miałem zbytnio pomysłów co innego moglibyśmy robić. Zeszliśmy na dół do salonu, Karl powiedział że zrobi popcorn a ja mogę poszukać jakiegoś ciekawego filmu.
Kiedy skończyliśmy oglądać film który razem wybraliśmy spojrzałem na godzinę, była 18:20

- wiesz.. ja chyba już pójdę do domu-powiedziałem lekko dotykając bruneta

- nie, zostań jeszcze trochę proszę-chłopak spojrzał na mnie, widziałem że naprawdę chce żebym jeszcze u niego został

- no dobrze, niech ci będzie-zaśmiałem się pod nostem

- super! To może chodźmy do mojego pokoju? porozmawiamy o czymś, alboo pomalujemy sobie paznokcie? :D -powiedział chłopak


Trochę zdziwiło mnie to ostatnie pytanie, chyba nigdy nie spotkałem chłopaka który maluje paznokcie, nic do tego nie miałem pomalowanie paznokci było by nawet ciekawe więc zgodziłem sie. Poszliśmy do pokoju Karla na górę, rozmawialiśmy dość długo i co ciekawe znaleźliśmy dużo wspólnych tematów do rozmów, dobrze sie ze sobą dogadujemy i mam nadzieję że nie zepsuje tej znajomości tak szybko jak popsułem inne.. chłopak zaczął malować mi paznokcie a ja przyglądałem sie mu i temu jak starannie robi wymienioną powyżej czynność.

- wow.. całkiem ładnie ci to wyszło-powiedziałem patrząc na swoje paznokcie a później na chłopaka

- dziękuję-uśmiechnął sie brunet po czym mnie przytulił, odwzajemniłem gest również sie uśmiechając.

Około godziny 19:10 powiedziałem że musze już iść, przytuliliśmy sie lekko jednocześnie żegnając sie, po czym wyszedłem z domu, wracając do siebie włożyłem słuchawki do uszu i włączyłem muzyke, zdawałem sobie sprawę z tego że na zewnątrz było ciemno ale mnie to jakoś specjalnie nie obchodziło, podczas kiedy wracałem pomyślałem że pójdę jeszcze w pewne miejsce które bardzo lubię.
Kiedy dotarłem do miejsca w które chciałem pójść usiadłem pod drzewem i patrzyłem na rzekę, mały lasek oraz pole kwiatów które było tuż obok. To miejsce było naprawdę piękne.. jestem ciekawy czy Karlowi by sie spodobało..
Wróciłem do domu po 20:00 przez co rodzice na mnie krzyczeli i pytali też czemu mam pomalowane paznokcie, postanowiłem im nie odpowiadać na żadne pytania i poprostu przeprosić. Poszedłem do swojego pokoju, odrobiłem lekcje i poszłem spać.

============================================================================

860 słów <3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 24, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

||Odnaleźć nadzieję...|| [ Karlnap ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz