Rozdział 1

5 2 0
                                    

Pomyśleć, że te wszystkie przygody zaczęły się od zwykłego gotowania oraz nagrywania filmiku na YouTube...
Pov Stefan

Siemka nazywam się Stefan Garbowaty. Mieszkam w zajebiście dużym apartamencie razem ze swoją przyjaciółką z dzieciństwa (Marylą Krzywoustą). Od zawsze pragnęliśmy zostać najwspanialszymi aktorami w historii Hollywood. Maryla dąży do zdobycia Oscara, ale ja jakoś nie wierzę, że jest to do wykonania dla takich ludzi jak my.

Aktualnie przygotowywujemy  się do nagrania naszego pierwszego filmiku na YouTube. Tematem tego nagrania będzie poradnik na przygotowanie zupki chińskiej w jak najlepszy sposób żeby potem nie stać się grubą świnią. Wiele klientów narzeka na twórców tej całej chemii, jednak razem z Marylą dzisiaj zaspokoimy ich złość.Przyniosłem do naszego studia najpotrzebniejsze rzeczy takie jak miska, mikser, czajnik i palnik.Nawet nie wiem do czego nam się przyda mikser.Pewnie na poczekaniu coś się wymyśli.Teraz to nawet nie ma już czasu na zmianę całego scenariusza.

Czekałem spokojnie razem z moją przyjaciółką na rozpoczęcie nagrywania.Siedzieliśmy na swoich różowych krzesłach od DIaBlo. Maryla z jakiegoś niewiadomego powodu bardzo lubiła ich fotele. Spoglądając na nasz stół można by było pomyśleć, że szykujemy się na wojnę, jednak to miało być tylko zwykłe robienie zupki chińskiej.Na stoliku leżała duża biała miska o pojemności 1l, brązowy szpadel, bialutki dopiero co kupiony przeze mnie mikser, talerz pochlapany wodą oraz najnowszej generacji e-czajnik 6279BG.Po nazwie można się domyśleć iż to bardzo drogi czajnik.Pomijając te wszystkie rzeczy najstraszniejsze były pomarańczowe grabie, które Maryla oparła o stół z niewiadomych powodów.Muszę przyznać, że się jej boję.

Wybiła 15:30.Czas zacząć nagrywanie naszego poradnika.
-Drogie panie i panowie, uroczyście ogłaszam rozpoczęcie naszego poradnika - poważnym głosem Maryla rozpoczęła nagrywanie.
-Przygotowaliśmy dla was mini poradnik, w którym pomożemy wam w zdrowy sposób przygotwać zupkę chińską - wtrącając się Maryli w słowo pod nosem się uśmiechnąłem, ponieważ na jej twarzy można było zauważyć złość i chęć mordu.

Spojrzałem na Marylę, która właśnie wskoczyła mi na biodra.W jej oczach można było ujrzeć łzy, ale dlaczego?Przecież nic się nie stało.Dalej rozmyślając nagle na mordzie poczułem coś dziwnie mokrego i śmierdzącego.No chyba kurwa nie.Maryla zaczęła srać mi na mordę. Gdy przestała od razu pobiegła do kibla. Postanowiłem zrobić przerwę na reklamy. Włączyłem jakieś losowe reklamy pepco, kika, oraz lidla.Osobiście bardzo lubiłem te sklepy więc nie było mi jakoś szkoda.Z brudną mordą pobiegłem do kibla. Po przybyciu do pomieszczenia zwanego WC doznałem nie małego szoku.Maryli nie było...Od razu wkroczyłem do planu B, który sobie tak z dupy wymyśliłem.Wyszedłem z kibla kierując się w stronę salonu.Podszedłem do komody i z szuflady zabrałem swoją magiczną różdżkę. Wypowiedziałem magiczne zaklęcie „Ananas, flaki i wszystkie inne robaki wzywam was!"Różdżka odezwała się do mnie i poinformowała mnie gdzie aktualnie była Maryla.Znajdowała się na lotnisku w Poznaniu.Wolę nie wiedzieć jakim cudem się tam znalazła.Wyjebałem różdżkę przez okno, ponieważ się wkurwiłem.Udałem się do ogrodu przy, którym leżała moja różdżka.Podniosłem ją jednak ona po dotknięciu wyleciała gdzieś na Antarktydę, a ja wylądowałem na lotnisku w Poznaniu.Z brudną i zdziwioną mordą zacząłem poszukiwać Maryli aby ją opieprzyć.

Moje niecne plany przerwała nagła chęć srania. Szybko pobiegłem do kibla.Wchodząc do pomieszczenia usłyszałem ciche szlochy jakiejś kobiety.Cichutko podszedłem do kabiny, z której słychać było płacz.Kopnąłem drzwi krzycząc „Z buta wjeżdżam".Spojrzałem na dziewczynę siedzącą na sedesie.Z wyjebanymi oczami w kosmos wpatrywałem się w Marylcie. Moja biedna przyjaciółka.Spytałem ją dlaczego płacze lecz gdy pytałem nagle się zesrałem. Maryla patrzyła na mnie zdziwiona. Udałem się do sąsiadującej kabiny płacząc.Zacząłem wycierać wszystkie brudy z siebie.

Maryla po cichu gdzieś pobiegła.Nie wiedząc gdzie pobiegła zacząłem jeszcze bardziej beczeć
Zanim się obejrzałem dziewczyna wróciła. Podała mi do ręki pufmajtki.Jak skończyłem ubierać swoje cool gacie wyjebałem kopa Maryli bo byłem zły.Ona natomiast poszła się przebrać, ponieważ ujebałem ją gównem, które miałem na bucie.Gdy wróciła zaczęła drzeć na mnie pizde.Oboje zapomnieliśmy o swoim marzeniu.Nasi widzowie pewnie niecierpliwie czekają na pierwszy filmik.Nie mieliśmy jak wrócić do domu.No przecież znajdujemy się 600km od domu.Dobra trudno widzowie sobie poczekają na nasz powrót.

Po upływie 2h razem z Marylą i jej wymyślonym chłopakiem Maćkiem zameldowaliśmy się w hotelu niby 5 gwiazdkowym.Otwierając drzwi w moim oku zabłysną blask.Jaki piękny pokój...Chciałbym spędzić tu resztę swoich dni, jednak widzowie mnie zabiją jeśli nie wstawię filmiku.Zdjąłem swoje pufmajtki i buty.Po przekroczeniu progu salonu poczułem pieczenie na lewym policzku. Maryla przyjebała mi z płaskiej łapy. Powiedziała mi tylko, że zrobiła to za kopa w brzuch.

Pierwszy dzień w Poznaniu skończył się na jakiś szatańskich rytuałach,które zaprezentowała nam sprzątaczka hotelowa. Maryla bardzo się w to wciągnęła.Ciągle dopytywała Jessice(sprzątaczkę) o więcej,a ja głupi myślałem, że ona w Boga wierzy i tylko dla niego żyje...

To be continued XD

„Zaczarowany Raj"Where stories live. Discover now