Part3<3

72 3 8
                                    

ℙ𝕠𝕧.ℍ𝕪𝕦𝕟𝕛𝕚𝕟

-Dziękuje...Dziękuje za ten dzień- Uśmiech zagościł na mojej twarzy-Chcesz wejść?

-Nie dzięki. Muszę wracać. Do zobaczenia w szkole-Blondyn również się uśmiechnął.

Pożegnałem się z nim i wszedłem do domu. Prze okno zauważałem jak Felix siada na jednej z ławek i wyciąga telefon. Po chwili jacyś dwa mężczyźni podeszli do Felka i coś mówili.  Chciałem wyjść, ale bałem się, bo wyglądali groźnie. W pewnym momencie jeden z nich walnął Felix'a w twarz. Z Felix'a nosa i z ust zaczęła lecieć krew. Po 3 minutach przestali bić Felka.

Wybiegłem z domu i od razu przybiegłem do Blondyna.

-Felix!-Krzyknołem- Wszystko okej?

Usiadłem obok chłopaka i przytrzymałem mu głowę.

-Nie wiem,... boli-powiedział bardzo cicho

-Chodź idziemy do mnie-zabrałem deskę chłopaka i pomogłem mu dojść do domu. Posadziłem Felka na fotelu obok kanapy i poszedłem szukać bandaży i innych cudów.

-Hyunjin? Mogę szklankę wody?-spytał  pół przytomny Felix.

-Jasne, czekaj, już daje

Podałem Felkowi szklankę i otworzyłem apteczkę.

-Pokaż nosek-powiedziałem, a Felix uśmiechnął się delikatnie.

Jakieś 10 minut puźniej skończyłem opatrywać (NWM) rany Felka.

-Zoztań ze mną na noc. Będzie bezpieczniej dla ciebie-zaproponowałem.

-No dobrze, tylko napiszę siostrze że zostaje u ciebie-powiedział niskim i zaraz zmęczonym głosem ,co przyprawiło mnie o dreszcze.

Byłem zadowolony. Pobiegłem do pokoju i pościeliłem łóżko.

-Chcesz jakąś koszulkę do spania?-spytałem, otwierając szafę.

-Mogę... Wybierz jakąś-Felix uśmiechnął się.

Zauważyłem że nie jest już tak bardzo osłabiony jak wcześniej. Po mniej więcej 15 albo 20 minutach leżeliśmy już w łóżku. Musieliśmy spać razem, "nie" było wyboru.

-Hyunjin- zaczął cicho Felix- boje się.

-Spokojnie, jesteś przy mnie bezpieczny- przytuliłem chłopaka i dałem mu całusa w czoło.

Felek uśmiechnął się i zamknął oczy. Nie długo później również zasnąłem.

Ⓚⓞⓝⓘⓔⓒ 

Czemu tak na mnie działasz? (Hyunjin x Felix)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz