6. List do.....

10 1 0
                                    

Droga ####

To była kolejna długa i nieprzespana noc. Panujący dookoła mrok pogłębiał odczuwalne objęcia samotności. Każdy kolejny oddech wydawał się płytszy. W pewnym sensie czułam się jak na dnie oceanu podczas sztormu. Na powierzchni wszystko szalało, jednak na dnie był przerażający spokój, który dopełniany był przez chłód i ciemności. Nic tutaj nie żyło i nic nie próbowało nawet się zbliżyć...

Pragnęłam wyrwać się z tego uczucia, więc ruszyłam w stronę okna, które ukazało pogrążone we śnie miasto. Czy tej nocy ktoś też nie mógł zasnąć? Czy jakiś nieznajomy podzielił moje uczucia?...

Dobijającą ciszę zagłuszyłam radiem i wróciłam do okna. Otworzyłam je i wspięłam się na parapet. Chłodne powietrze uderzyło gwałtownie w moją skórę i przypomniało mi że oddycham.... Teraz czekałam tylko na wschód słońca, a kiedy on nadszedł i pierwsze promienie musnęły i ogrzały moje ciało zrozumiałam piosenkę Luisa Armstronga. Gdyż właśnie w tej chwili świat wydał mi się piękny, nawet jeśli trwało to tylko chwilę, nawet jeśli zapomnę o tym uczuciu i zmów pogrążę się w rozpaczy i zatęsknię za chociażby nieznajomym.

Czy też masz za sobą nieprzespane noce? Mam nadzieję że nie, nie chcę abyś doświadczyła objęć samotności. Mam nadzieję że masz chociaż nieznajomego...

Chyba się trochę rozpisałam. Nie planowałam tego, tak po prostu wyszło. Wybacz

Cała twoja........

Listy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz