Spotkanie u Stasia

76 0 0
                                    

W szkole ich kolega Staś zaprosił je na imprezę u niego w domu. Były nie zbyt mile nastawione na tą nowinę.
Dziewczyny zaczęły narzekać ze nie chcą iść.
-Czemu nie chcecie iść? Spytała się Zuzanna która szczerze chyba chciała iść
-Zuza to przecież będzie cyrk. Powiedziała Rozalia w arogancja w głosie
- Będzie ale przecież pośmiejemy się a tak to pójdziemy prawda? Zuzia spytała się z uśmiecham na twarzy
-Dziewczyny będzie fajnie jak coś to wezmę nóż i pieprz. Podziała Amelia pewna siebie
Spotkanie miało się odbyć 18 grudnia o 19 godzinie w jego mieszkaniu.
Dziewczyny na szczęście nie miały żadnych planów i mogły iść na impreza.
Nadszedł 18 grudnia. Amelia, Zuzanna, Rozalia
oraz Vica spotkały się u Zuzy w domu żeby sie nasyzkowac. Miał po nie przyjechać Dominik limuzyna lecz pewnie żartował. Dziewczyny się razem myły i malowały się na spotkanie. Dominik przyjechał myślały ,że żartuje lecz serio przyjechał limuzyna.
Dziewczyny wsiadły i spędziły ,,miła" podróż do Stasia.
Już po wejściu dziewczyny już wiedziały,że to będzie zły pomysł przejść na tą imprezę.
Okazało się,że jest zdecydowanie więcej osób po za uczelni.
-Dziewczyny boje się bardzo takich tłumów. Stwierdziła Victoria która miała dreszcze na dłoniach
- Kochanie nie masz się o co martwić. Powiała Rozalia z delikatnym słonecznym uśmiechem widocznym na jej twarzy
Poszły do Stasia znaleść jakieś znajome osoby.
Lecz nie udało się im to. Zagadywał to Rozali jakiś starszy pijany typ który nie wiadomo co robił ta tej imprezie. 
-Hej śliczności może chcesz się czegoś napić? Ja stawiam! Powiedział pijany mężczyzna łapią ją za talie
-Proszę mnie pościć! Krzyknęła Rozalia ze strachem w głosie
Niestety nikt jej nie usychał było za głosie a reszta dziewczyn poszła do toalety.
Mężczyzna był bardzo agresywny oraz było widać ze chce czegoś więcej.
-A tak w ogóle jak masz na imię śliczności? Spytał się starszy pan głaszcząc jej twarz
-Rozalia. Powiedziała Rozalia z strachem w głosie 
-Mała nie bój się może chcesz iść ze mną do pokoju gdzie jest ciszej? Spytał mężczyzna z podnieceniem w głosie
-Podziękuje. Wyznała cicho Rozalia
Starszy pan się nie poddawał zaczol ją szarpać i dotykać w miejsca intymne. Nagle doszło dwójka mężczyzn i próbowali uprowadzić Rozalie za imprezę.Dziewczyna próbowała się bronić ale niestety mężczyzny byli silniejsi od niej. Przyjaciółki w poszukiwaniu Rozalii usłyszmy wrzask swojej przyjaciółki .  Zaczęły próbować uwolnić Rozalie lecz nie udawało im się to.Dziewczyny zobaczyły z daleka znajome twarze.Hugo metr 190 i jego chłopak 169 cm wzrostu. Zaczęli się awanturować z mężczyznami. Na szczęście mężczyźni uciekli daleko od imprezy.
-Dziękuje powiedziała Rozalia zawstydzona
-Nie ma sprawy przecież jesteś naszą bliską przyjaciółka stwierdzili chłopcy pewni siebie 
Rozalia na długo zapamięta to spotkanie jak i jej przyjaciółki.
Mam nadzieje,że trzeci rozdział wam się spodobał.
Do następnego!

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 19, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Kwiat miłości Where stories live. Discover now