pierwsze spotkanie 12

387 16 15
                                    

Pov George

Powiedział Yn że chce z nią pogadać miałem zamiar porozmawiać na dwa tematy o Clay'u i o tej całej imprezie ale zobaczyłem że ona się zestresowała na samą myśl o rozmowie ze mną. Naprawdę chciałem dla niej jak najlepiej martwiłem się o nią. Uznałem że już do niej pujdę.

Pov Yn

Usłyszałam pukanie do drzwi spojrzałam na godzinę było 15 po 7 szybko podeszłam i otworzyłam drzwi.

Yn- o to ty George wchodź
G- Dzięki

George usiadł na łóżku a ja przy biurku.

Yn- To o czym chciałeś gadać?
G- W zasadzie gnębi mnie ciągle jedna myśl a pomyślałem że ty pomożesz
Yn- Tą rzeczą jest Clay co nie?
G- Tak ja sam właściwie nie wiem co do niego czuje. To mnie kiedyś wykończy ciągłe myśli czy jestem biseksualny czy jednak hetero ja już sam nie wiem

George rzucił się plecami na łóżko a ja usiadłam koło niego.

Yn- Gogy ja cię w stu procentach rozumiem wachania nad oriętacją myśli czy to tylko przyjaciel czy coś więcej. To jest normalne spokojnie ja też miałam wachania czy to przyjaciel czy coś więcej. Po głębszym przemyśleniu zdałam sobie sprawę że to tylko przyjaciel.
G- Ale tu chodzi o to że ja nie potrafię na to odpowiedzieć to jest zbyt ciężkie. Czuję że jak się zakochałem to po mnie bo ja mieszkam w Anglii a nie Florydzie i namieszam w życiu twojego brata.

Wtedy George zaczął płakać.

G- Ja nawet nie wiem czy z tąd nie wyjechać i od tego się odciąć.
Yn- Możesz ale wtedy stracisz to co naprawdę chcesz wiesz o tym? Ja widzę że ty potrzebujesz drugiej osoby do życia. I ja wiem że to cholernie trudne ale ty dasz radę. Pamiętaj Dream nigdy cię nie skrzywdzi i nie zostawi Jasne?
G- Tak dziękuję ty zawsze wiesz co powiedzieć.
Yn- No a teraz wytrzyj łzy bo na dole wszyscy siedzą.
G- Po prostu dziękuję że jesteś

George się do mnie przytulił

G- I przepraszam że miałem cię za wredne i chamskie dziecko
Yn- Nic nie szkodzi, mogłam być milsza. Dobra a teraz idź do reszty bo pewnie się martwią
G- Okej

George wyszedł, wiedziałam że dla niego to trudny temat ale zawsze przyda się z kimś pogadać o problemach ja mogłam z Karl'em więc miałam szczęście. Spojrzałam na zegarek była 8:10 prawie gadaliśmy godzinę ale o problemach można gadać nawet cały dzień. Położyłam się na łóżku wzięłam telefon słuchawki i puściłam muzykę, leżałam tak i patrzyłam w sufit myśląc o wszystkim.

Pov George

Miałem jeszcze szklane oczy więc wszedłem do łazienki i przemysłem twarz wodą to praktycznie nic nie pomogło trudno. Zszedłem na dół teraz już nie siedzieli na kanapie tylko niektórzy byli w kuchni inni w salonie a kolejni w swoich pokojach zauważyłem że przyszedł Nick i Karl. Chciałem zobaczyć jak im się żyje będąc w parze chociaż oni są szczęśliwi co nie? Trzeba się cieszyć szczęściem innych tej zasady nauczyła mnie moja mama i zawsze się do niej stosuje. Usiadłem na schodach a chwilę potem przybiegł do mnie Karl pewnie zauważył moje szklane i zaczerwienione od płaczu oczy.

K- Hej co jest George płakałeś?
G- No tak ale nie martw się po prostu miałem rozmowę z Yn.
K- O czym?
G- O tym ci czuje do Dream'a
K- I co?
G- Czuję coś do niego więcej niż do przyjaciela.
K- Nie wolałabyś się położyć i pomyśleć nad tym?
G- W sumie tak było by lepiej
K- To chodź

Karl zaprowadził mnie pod drzwi i powiedział że jak coś to przekaże że leżę w łóżku.

Pov Karl

Po odprowadzeniu Georga postanowiłem iść do Yn. Zapukałem ale nikt nie odpowiedział więc po prostu wszedłem widziałem Yn leżącą na łóżku i słuchającą muzyki. Położyłem się koło niej a ona zdjęła słuchawki.

Yn- Hej
K- Hej słyszalem że gadałaś z Georg'em
Yn- No tak muszę przyznać że jest bardziej wrażliwy niż przypuszczałam.
K- Wiesz ty robisz wszystkim za psychologa a sama potrzebujesz pomocy.
Yn- Już zdążyłam się przyzwyczaić a skoro ja raczej nie będę szczęśliwa będę się starała uszczęśliwiać innych i im pomagać
K- Ty jesteś taka dobra a to na ciebie spadł ten ciężar to nie sprawiedliwe
Yn- Wiesz Karl życie jest nie sprawiedliwe i nic nie poradzimy
K- Wiem niestety wiem

Gadałem jeszcze chwilę z Yn wyszedłem i gadałem z osobami które były w domu.

*******Time skip********************
Pov Yn

Zobaczyłam że jest 13:50 więc zeszłam na dół

Yn- Clayyy
D- Cooooo?
Yn- Za dziesięć minut 14 a macie jechać odebrać Niki i Willa
D- Okej, George idż do auta jedziemy na lotnisko.
G- Spoko

Dream i George wyszli ja postanowiłam usiąść na kanapę oo chwili usiadł na przeciwko mnie Mark.

R- Zawsze wszystkiego tak pilnujesz?
Yn- Wiesz zdarza się
R- W ogóle nie wiedziałem że Dream ma siostrę
Yn- Wiesz nie ma czym się chwalić jak ma się siostrę która nic w życiu nie robi oprócz bycia psychologiem dla znajomych.
R- Czyli interesujesz się psychologią?
Yn- No tak jakby ale e wolałabym być malarka itp
R- Też ciekawe pokażesz mi twoje rysunki?

************************************
Hej więc przepraszam bardzo przepraszam że nic nie wystawiałam ale musiałam się zająć trochę nauką i moim życiem ale teraz postaram się pisać więcej ale nic nie obiecuję
Miłego dnia/nocy
wszyscy jesteście piękni
872 słowa

Yn_X_RanbooOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz