To był moment, w którym wybiegłam z domu, który nawet nie należał do mnie. Nie do końca wiem również kogo, jedyne co mnie w tym momencie obchodziło, to o czym wiedziałam i czego byłam pewna to to, że chce go jak najszybciej go opuścić.
- Taly, stój! - usłyszałam głos za mną, ale nawet nie chciałam dociekać do kogo on należał.
Byłam naprawdę wściekła, a może nie tyle wściekła co wstrząśnięta. Ale nie mam pojęcia z jakiego powodu.
Utrzymując szybki krok przeszłam przez podwórko. Gdy doszłam do ogrodzenia otworzyłam bramkę i opuściłam teren nadal słysząc w oddali moje imię. Przechodziłam już na drugą stronę gdy nagle przed oczami zrobiło mi się ciemno.
Słyszałam kilka głosów, jeden z nich cały czas wymawiał moje imię, inny w kółko powtarzał „sama wyskoczyła mi przed maskę". Następny prawdopodobnie rozmawiał przez telefon z operatorem 911, a ja leżałam na zimnej powierzchni zgaduję jezdni i patrzyłam na to całe zbiegowisko przez mgłę, ale nie czułam bólu.
W pewnym momencie usłyszałam dźwięk o wiele głośniejszy od tych wcześniejszych...
CZYTASZ
przyjacielska przysługa
RomanceImprezy i alkohol - to była niegdyś codzienność Nathaly White. Dziewczyna postanowiła się zmienić i wyjść z tego środowiska, ale gdy odsunęła się w cień ukazała się tam nowa gwiazda - Zion Wood. Arogancki i pewny siebie, ale to Nathy już wie, poniew...