Widziałem ekscytację przyjaciela, tak dawno się nie ścigaliśmy, głównie przez policję. Miło było zobaczyć jak się cieszy, bo to występuje bardzo rzadko... Odkąd zerwał z Claudią (Jest to była Dream'a w tym fanfiku) nie łatwo było go pocieszyć, albo zobaczyć uśmiechniętego.
~time skip~
Do wyścigu zostało 20 minut, jesteśmy przy linii startu i czekamy na resztę uczestników. Dream był zapatrzony w jedną osobę... Był to niski brunet z brązowymi oczami, był on ubrany w krótkie dżinsowe spodenki, kabaretki miał on też krótką koszulkę do pępka całą niebieską z czerwonym i białym prostokątem na niej. Gapił się na niego przez 5 minut, puki niższy spojrzał na niego. Clay spojrzał się na mnie cały czerwonym, ja się tylko zaśmiałem i patrzyłem co zrobi dalej.
- Co się tak gapisz Sap..? - powiedział do mnie Clay z tak zwanym "burakiem" na twarzy. Ja się tylko zaśmiałem i poszedłem by wsiąść do samochodu. Clay po chwili zrobił to samo i podjechaliśmy do linii startu.
POV. Dream
Czy on serio myśli że ja się zakochałem w tym pięknym niskim chłopaku..? Czekaj o czym ja myślę... "pięknym"? ....Ughh dobra może i go kocham, ale sam nie wiem... Dobra mam wyścig do wygrania, nie mogę się rozpraszać.
Wsiadłem za kierownicę i podjechałem na linię startu tak jak inni uczestnicy, ciągle po głowie chodził mi ten chłopak... Po wyścigu Nick znowu będzie mi zadawał pytania "kto to? Podoba ci się? Kiedy go zaprosisz na randkę? Kiedy go poznam? " Itd... Czasami jest denerwujący...
