2. ognisko

2 0 0
                                    


Kai

dziwny chłopak pomyślałem idąc głębiej w las, miał nie typową karnacje i widać że bardzo dobrze znał to miejsce. Jak tak o nim myślę to był bardzo ładny : niebieskawa skóra, jasno żółte oczy, włosy koloru troszkę zabrudzonego śniegu, był też świetnie zbudowany , nie najwyższy na oko 160cm wzrostu, zwinny i szybki. Prawdopodobnie był inteligentny. Nie wiem jakim cudem nie usłyszałem jak się zbliżał. Doszedłem do małej polanki. Na wschód od niej były świszczące skały do których zmierzałem. Jeśli niebieskoskóry mówił prawdę, najpewniej jest już po północy. Rozpaliłem mały ogienek aby się ogrzać i rozłożyłem śpiwór. 

Ahhh...- dawno nie byłem sam, zawsze wokół mnie kręcą sie jakieś dziewczyny które chcą się ze mną umówić. w domu też łatwo nie mam. Mam młodszą siostrę, moi rodzice sie rozwiedli mieszkaliśmy z matką ale ona ma problemy psychiczne więc mieszkamy sami. Aby utrzymać siebie i siostrę mam pracę na pół etatu. Cudem wogle mnie do niej przyjeli bo brakowało im pracowników a jedynym chętnym na tę posadę byłem ja. Zastanawiam się czy u Miu (Miu to jego siostra) wszystko w porządku, ufam Wari, jest moją przyjaciółką od dawien dawna, ale do odpowiedzialnych to ona nie należy. Cóż Miu sama chciała iść do niej a nie do babci. Zasnąłem rozmyślając o tej dwójce, w sensie niebieskoskórym i Miu. Ciekawe jak on sie nazywa..?

Gdy się obudziłem było już jasno, nic dziwnego, w lato słońce wstaje dużo wcześniej niż ja. Ognisko pewnie już dawno zgasło.. Chociaż ja nadal czułem na plecach coś ciepłego.. Odwróciłem się i zobaczyłem wilczura. 

-O KUR*A CO TO JEST- ryknąłem, obudziłem tym psa. Zacząłem szybciej oddychać. Ale zwierzę tylko chwilę stało i watrywało się we mnie ze strachem.Mniej więcej 15sekund póżniej usłyszałem gwizd o bardzo wysokim tonie. Wilk na pewno to usłyszał i rucił się do szleńczego biegu w kiedunku z którego dochodził dzwięk. Oddychałem powoli i zamknąłem oczy aby wszystko sobie przemyśleć.

Shiu

obserwowałem chłopaka z drzewa które rosło nad polaną. Przyjrzałem mu się dokładnie miał czarne włosy, oczy koloru piwa i bardzo bladą skórę. Był zbudowany całkiem dobrze, widać że nie był mięczakiem ale pewnie nie poradił by sobie z  3 osobami mojego pokroju. Był dość sporo wyrzszy ode mnie tak gdzieś o 16cm. 

Po chwili otworzył oczy i zaczął się rozglądać, weszłem wyżej na drzeo aby mnie nie zauważył. 

Kai

okej-powiedziałem- ktoś musiał tu tego psiura wysłać, pomyślmy.... Pewnie gdy uciekał pobiegł w kierunku osoby która go wysłała .. Więc ja także tam pójdę! 

Pozbierałem swoje manatki i udałem się w kierunku w którym udał się wilk.

Z nie znanych nawet sobie przyczyn znowu pomyślałem o chłopaku, teraz sobie przypomniałem że jego gałki nie były normanlie białe ... one były czarne. Zauważyłem też kilka blizna na jego twarzy i ciele. Miał ubrany czerwony szalik, kamizelkę ze skóry chyba jakiejś kozy. Miał oprócz tego zywykłą szarawą szytą ręcznie koszukę i spodnie. Boże jaki on był śliczny... CZEKAJ CO?! NIE JESTEŚ ŻADNYM JEBAN*M GEJEM! ZAMKNIJ SIE!!!! 

-uh...



Witajcie kochani <3 

418słów dziś napisałam 

do zobaczonka :*


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 08, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

miejsce przy kamieniu (yaoi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz