Perspektywa yolo :
Siedziałam w pokoju i ogladałam swój ulubiony serial na netflixie gdy nagle usłyszałam huk z dołu - wybiegłam z pokoju i zauważyłam stojącego natka z wbitym szkłem w reke i rozbitym talerzem na ziemi - o boże co ci sie stało - spytałam troche zmartwionym głosem -N - Nie nic tylko wyciągałem talerz z szafki i spadł na ziemi przez co sie rozbił i wbiło mi sie w reke - odparłem
Y - lepiej bedzie jak mery ci pomoże z tą reką wsensie wyciagnie ci szkło i zabandarzuje -
N - No okej
Y - Mery!
Perspektywa Mery :
Siedziałam w pokoju z luferkiem i ogladalismy nasz ulubiony serial ja netflixie gdy nagle usłyszałam ze Yolo mnie woła - poczekaj lufer - zeszłam na dół - co sie dzie- , co ci sie stało natek?N - Wbiło mi sie szkło w reke
M - No właśnie widze , ale jakim cudem?
N - wyciagałem talerz z szafki , spadł i sie rozbił przez co mi sie ułamek szkła wbił w reke - odpowiedziałem z lekkim bulem w głosie -
M - pokaż mi to
N - pokazałem- ał
M - wyciagneła mu powoli te szkło z reki - opatrzała mu tą rane bandarzem - prosze - schowałam bandarze spowrotem do apteczki -
N - dzieki
M - A Właśnie yolo
Y - hm?
M - Chodz na chwile
Y- emm okej -poszła z mery gdzieś na bok- co chciałaś sie zapytać? -
M - Kochasz natka? - powiedziała tak zeby Natek nie usłyszał -
Y - emmm nie - odpowiedziałam lekko zestersowanym głosem -
M - no nie kłamm widziałam jak na niego patrzysz - odparła
Y - emm
M - powiedzz nie powiem nikomu
Y - nie nie kocham go - skłamała -
M - mhm no okej , ja ide do luferka - wróciłam do luferka - jestem już kotek -
L - oki
Perspektywa yolo - nie powiem jej przecież że sie w nim zakochałam - pomyślałam - poszłam do salonu - usiadłam na kanapie i zacząłam przeglądać ig -
Hejo! To kolejny rozdział , przepraszam że tak późno ale miałem dużo nauki , postaram sie wrzucać czesciej.
Bayo!
CZYTASZ
Ekipa Nie Do Zniszczenia
Adventurehejka! to moja pierwsza książka na wattpadzie mam nadzieje że sie przyjmie , książka ta jest o ekipie LCP bayo!