Harry Osborn:imerjum zemsty

23 1 2
                                    

Harry Osborn stworzył imerjum  złoczńcuw dzięki któremu zabija spider mana którego ostatnie słowa brzmiały:,,proszę,Harr" poczym zmusza resztę bochateruw do zamknięcia się ich w sanktum sanktorum kture intensywnie będzie atakować na rurzne sposoby,puźniej wyruszył do Domu prezydenta Nowego Jorku z Armiom mówiąc mu
Harry Osborn-teraz to ja zostanę władcą Tego miasta
Prezyden-nie morzem,mam przeciw tobię całym Armię USA
Nasz Harry-tia,ta armia nic mi nie zrobi  gdyż sprawiłem swojimi urządzeniami że nic mi nie zrobiom
Poczym wyciongnoł tablet na kturym było pokazane że żołnierze to majom
Po tym tamtejszy prezydent uciekł a Osborn dostał to co chciał,stał się z Gwen stacy (ktura była jego kobietom)
Władcami nowego Jorku,Rozdiał1: Mary jane uciekła do Hells Kitchen gdzie została powitana przez Wilsona Fiska
Fisk-po co tu jesteś
Mary jane-poto by zdobyć siłę do zabicia Harrego Osborna,powiedziała wściekłym tonem
Fisk-no,więc trafiłaś w dobre miejsce
Poczym weszła przez drzwi,a Kingkin tusz za niom,w środku było durzo podejrzanych ludzi,lecz nasza jane nie bała się niczego i zrobiła twardy wyrasta twarz,a w tym samymczasie kingpin powiedział
Mr kingpin-panowie,widać rze mamy,Nowy nabytego
Po czym wszyscy zaczali śmiać się złowieszczym śmiechem,wraz MJ Rozdiał:koniec
Harry właśnie przybył do laboratorjum,był tam Doctor octopus a nasz bochater powiedział
Nowy władca Osborn:no,a więc doktorze czy maszyna ktura wytworzy nam całą armie zielonych Boblinuw jest gotowa
Doctor Octopus:maszyna jest bliska do skopiowania stroju Goblina na asz tyle ludzi,panie Osborn
Nowy władca Osborn:super,a czy śedziba reszty bochateruwjest namierzona
Generał Octopus:tak,znajdują się w Sanktorum stregnga
Nasz bochater Harry-dobrze kiedy armia będzie gotowa,zatakujemy to miejsce
Generał Octopus:dobrze,
Po tym Nasz bochater poszedł do swojej  rezydencji by odpocząć od dowodzenia Armiom Oscorpu gdzie był już Stacy
Nasz Bochater Harry-moja zemsta za Ojca się dokonała zwycienrzyłem,ale coś mi nie pasuje
Gwen stacy:pewnie chodzi o Petera
Nasz osborn:ja,musiałem go zabić,musiałem to była sprawiedliwości nasza Gwen:ale był towuj przyjaciel
Nasz Harry-nie wiem czy dobrze zrobiłem,muszę coś zrobić
Nasza Gwen-morzeż pujści do jego ćoci
Nasz Osborn-to pewnie dobry pomysł bo sam nie wiem,czy naprawdę dobrze zrobiłem
Nasza Stacy:musisz to zrobić
Nasz Osborn:zapewne,tak
Poczym Nasz bochater Oscorpowy wyruszył do Domu ćoci May i odrazu powiedział
Nasz bochater oscorpu:Witam
Ciocia May:Czego ty chcesz
Powiedziała smutno wściekłym głosem
Nasz Bochater Oscorpu:Przyszłem by wytłumaczyć,dlaczego zabiłem petera
Ciocia May:Peter był twoim przyjacielem
Nasz Bochater Harry:on zabił mojego ojca!,potrzebowałem zemsty
Nasza May:zemsta jest trująca,nie jest dobrą odpowiedziom na własne cierpienie
Nasz bochater Harry:musiałem to zrobić!
Nasza May:zemsta nigdy nie jest jedynym wyjściem
Po tych słowach Nasz dowudca Oscorpu powrucił do rezydencji i przez następne 2 lata poza rozwijaniem miasta (kturej zmienił nazwę na Harryland)i swojej armi,rozmawiałem ze wszystkim o tym czy jego czyny były dobre przez co utwierdzał się w słowach Cioci Petera.asz pewnego dnia gdy przechadzając się po ulicach swojego państwa zobaczył doktora Stranga ktury właśnie rozwalił ganksteruw kturzy chcieli go zabić,wtedy Nasz Dowuca Harry wykrzyczał
Dowuca Harry:ej!,co tu wyprawiasz
Doctor strange:broniłem się w obronie koniecznej
Dowudca Harry:zostajesz aresztowany za dowodzenie Grupom ktura wyrządziła miastu zby durze szkody
Po czym Nasz Dowudca wyćongnoł swuj pistolet laserowy i wybiegł do Starnga,a on powiedział
Doctor strange:obawiam się że to się nie stanię
Po czym przeniósł Naszego młodego Osborna z sobom do Szklanego wymiaru gdzie odrazu go rozbrojił i dotknoł go w czoło,i wtedy zobaczył że tak na prawdę jego ojciec  zabił się własnym Glajderem i że Peter  był do końca dobry,po tym strang znowu przeniósł się z naszym dowudcą Oscorpu do wtrześniejszego miejsca Poczym odleciał,a nasz młody Osborn poleciał do głównego budynku swojego Wojska i rozkazał im wyrzucić Złoczyńcuw na Ulicę,po czym pobiegli po broń a Nasz młody bochater z swojego Kontrolnika Wycofał Wojska z Sanktum Santoru Strenga i polaciał za swojom Armiom ktura zaraz dobiegła z nim do wspólnego Domu dowudcuw złoczyńcu rozwalając drzwi po czym Misterjo powiedział
Misterjo-ej co wy robicię
Nasz dowudca Harry Osborn:wybacz ale ciebie i resztę musimy wyrzucić z tego miejsca i tej pracy
Generał Octopus:to nie możliwe
Nasz Prezydent Harry:właśnie możliwe jesteście złymi ludźmi
Generał Octopus:o nie,tak nie będzie!
Potych słowach Octopus wypuścił macki na rzołnieży Oscorpu,kturzy jednak zniszczyli je swojimi karabinami Blasterowymi,poczym wystrzelili z nich laserowe śeci i wyrzucili wszystkich wiele budynków dalej Poczym wyszli z naszym Osbornem wyszli z budynku a do niego weszli bochaterwoie kturych Nasz bochater ogłosił ich nowymi Generałowi
a zaraz po tym powrucił do rezydencji I po przemyśleniach faktur wykradł kamień czasu z rezydencji doktora Stranga z kturym poleciał do miejsca gdzie zakopał ciało peterowego spider mana którego otkopałi położył na jego kladcę piersiowej i strzelił w niego laserem użycia,dzięki temu Nasz spidy orzeł,i odrazu odrzucił Naszego dowudce Poczym powiedział
Nasz Spider-Man:Harry nie,nie zabiłem twojego ojca
Nasz Prezydent Harry Osborn:wiem
Nasz Spider-Man:Naprawdę
Nasz Prezydent Harry Osborn:tak,ten Doktor Stephen Strang mi to pokazał
Nasz Spider-Man:super
I nagle otworzył się portal przez ktury wyszedł strang i wziął kamień swojom magiczną pentlom i potem powiedział
Doctor Stephen strang:Harry,nie powinieneś tego robić,ale tego nie mogę odwrócić
Nasz Prezydent Harry:ale dla czego
Czarodziej Stephen Strang:gdyż złe użycia może zniszczyć całą planetę
Nasz Prezydent Harry:dobrze
Po czym wszyscy poszli do Hell Kitchen gdzie pokonali wszystkich Ganksteruw poltarem Stephena i się rozdielili tak rze Harry będzie miał blisko siebie Naszego petera,i gdy przeglondał pomieszczenia nagle na niego wybiegła Mary jane ktura go powaliła go i wyjęła miecz i gdy chciała go zabić peter zatrzymał swojom ręką jej miecz,po czym upadła a nasz parker wyrzucił miecz daleko od siebię,poczym podbiegł do MJ ktura powiedziała
Asasyn Mary Jane:Peter,ty żyjesz
Nasz peter Spider-Man:tak,to zrobił Harry
Poczym MJ spojrzała na niego,poczym wszyscy poszli do swojich Domu wszystko się zkończyło.
Ale w nocy nagle nasz bochater Prezydent usłyszał jakieś dźwięki więc wstał i poszedł w stronę dźwięku i zobaczył tan dziwnego człowieka i.odrazu powiedział
Bochater Harry Osborn:kim jesteś
I tajemniczy człowiek się obrucił,wyglondał jak peter,ale w wersji mrocznego luzaka i powiedział
Dziwny człowiek:nazywam się Bully maguire,i wyzywam cię na wojnę z majom Armiom synbiontuw
Bochater Harry:przepraszam ale nie jestem...
Bully maguire:jesteś mienia,ale itak zostaniesz zniszczony
Bochater Harry:ale cze...
I wtedy dziwny Peter wyrzucił go pod koniec pokoju i wyszedł,a wtedy Nasz bochater został zdruzgotany.koniecp part1

Harry Osborn:zwycięskie imerjum zemstyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz