Zbawiciel

75 4 2
                                    

Po opuszczeniu swojego rodzinnego miasta Shiro wyruszyłam na północ do Tokio by zacząć nowe życie. Bohaterka po przemianie w demon nie mogła się oprzeć pokusie skosztowani ludzkiej krwi, ale wiedziała że za odebranie komuś życia poniesie srogą karę. Dziewczyna zauważała zmiany na swoim ciele jedną z nich były czerwone oczy, które zauważyła przy opuszczaniu rodzinnego domu, ale tym razem ich odcień był bardziej krwisty,  kolejną rzeczą którą dopiero w ostatnim czasie zauważyła było to że jej włosy były o 20 centymetrów dłuższe, i zamiast być całe czerwone, tylko końcówki zostały tego koloru.  Dziewczyna wędrowała dwa dni z dwoma postojami, po upływie tego czasu Shiro dotarła do miasta Hamamatsu ( miasto w Japonii, w prefekturze Shizuoka, w środkowej części wyspy Honsiu, nad Oceanem Spokojnym. ) 

Shiro od razu po przekroczeniu progu miasta już była w nim zauroczona, te wszystkie lampiony dawały taki nastrój który przypomniał jej, czas w których jeszcze jej babcia żyła, w tej chwili Shiro przypomniała się ostatnia rozmowa z jej babcią :                                                                                    - Babciu, nie odchodzi prosze, zostań ze mną. - powiedziała dziewięcioletnia Shiro.                            - Shiro, kochanie moje, nigdy nie odejdę, zawsze będę w twoim serduszku i nie tylko pamiętaj, że jeśli będziesz chciała ze mną porozmawiać to zawsze będziesz mogła mnie przywołać zapalając lampion. Po chwili od zapalenia, powinnaś mnie ujrzeć jako pięknego, dumnego, białego jak śnieg lisa. - powiedziała jej babcia ze spokojnym głosem.                       - Chciałabym ci coś dać kruszynko moja - powiedziała babcia Misaki.        - Proszę, o to moja spinka z czasów młodości, dostałam ją od swojej mamy, a ona od swojej. A wiesz co to za kwiatek ? - zapytała babunia.               - Nie. - odpowiedziała malutka Shiro.  - To wisteria, kwiatek ten oznacza szczęście oraz  symbolizuje nowe życie i nowe początki. - powiedziała Misaki z uśmiechem od ucha do ucha.                                                            - Dziękuje, babciu - powiedziała uśmiechając się Shiro.  

Twoje wspomnienie skończyło się na tych słowach. Łza wzruszenia spłynęła jej po policzku. Shiro szybko otarła łze. Shiro była bardzo podekscytowana, bardzo chciała zwiedzić to miasto. Shiro szła ulicą oglądają stoiska z różnymi rzeczami, ale z wielu różnych stoisk Shiro wybrała stoisko z dango.     Dziewczyna wybrała po jednej sztuce z każdego rodzaju czuli : jedno denpun-dango, jedno chichi-dango, jedno botchan- dango i jedno anko-dango. Po zakupie pysznych słodkości, Shiro usiadła na ławce, w trakcie rozwijania papieru, Shiro usłyszała ciche za wyraźne dźwięki z pobocznej uliczki. Dango musiało poczekać na swoją kolej. Shiro niepewnie weszła w uliczkę, po czym ujrzała trzech młodych mężczyzn, którzy znęcali się nad starszym mężczyzną. po zobaczeniu tego widoku jej strach znikną. Bez żadnego oporu Shiro powiedziała :                        - Ej, co wy wyprawiacie można wiedzieć ?! - powiedział ze złością w głosie Shiro.                                 
- A ty to niby kto ? I co chcesz nam niby zrobić, co ? - powiedzieli ze śmiechem mężczyźni.                           Po tych słowach stało się to samo co tam tej nocy. Znowu było tak samo przy ich ciosach Shiro widziała wszystko w zwolnionym tempie i znowu walczyła za pomocą instynktu. Po około 10 sekundach wszyscy trzej leżeli na ziemi nieprzytomni z połamanymi czterema żebrami. Po bardzo krótkiej bijatyce, Shiro podeszła do poszkodowanego. Shiro miła już zapytać czy : '' Nic panu nie jest ?'' , ale w chwili poczuła krew. Shiro nie mogła się oprzeć skosztowania jego krwi, już czuła że sie na niego rzuci, ale w tej chwili tylko usłyszała :                                          - Moje kochane dziecko. - powiedział z uśmiechem mężczyzna, po czym położył jej rękę na głowie i pogłaskał. W tej chwili Shiro poczuła ciepło, i zrozumiała że zjedzenie go było by zbrodnią nie wybaczalną.                                                                                            - Wiesz, że z 63 osób które tędy przeszły nie zwróciły nawet uwagi na to co mi robią, albo udawali że nic nic nie widzą, jednak ty jesteś inna moje dziecko. - powiedział niezwykle spokojnym głosem mężczyzna.                                                                                                                                                          - Nazywam się Kagaya Ubuyashiki, możliwe że mi nie uwierzysz ale zajmuje się organizacją zabijania demonów, i chciałbym że byś do niej dołączyła, wnioskując po twojej sile fizycznej i odwadze, nadajesz się idealnie. - powiedział z uśmiechem. Bardzo interesujący z niej przypadek, poł demon, jeszcze nigdy tego przypadku nie spotkałem. Interesujące.                                              - Dam ci parę dni na przemyślenie tego i podjęcie decyzji. - powiedział Ubuyashiki.                                            Nie, nie trzeba, podjęłam już decyzję. Bardzo chętnie dołączę do Korpusu Zabójców Demonów.- Powiedziała Shiro z uśmiechem na twarzy.                                                                                      - Tak jak myślałem. Podjęłaś dobrą decyzję. Jutro o dwudziestej będziemy wyruszać do miasta Shitara w prefekturze Aichi. - oznajmił Ubuyashiki.                                                - A teraz idź się wyspać, chciałbym ci jutro coś pokazać. - powiedział Mistrz.                                        
- Dobrze, dobranoc Mistrzu. - powiedziała Shiro odchodząc.                                                                            
- Dobranoc moje dziecko - powiedział na pożegnanie Ubuyashiki.
Chwila, jak mnie nazwa ?! Zkąd ona wiem... przecież jej nie mówiłem?! Czy to możliwe że pół demon mają inne i bardziej wpływowe umiejętności ?!  Czy to możliwe że ona umie...?!

<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

Witam was kochani.♡♡♡♡♡♡

Wybaczcie że tak długo nie było rozdziału ale nie chciało mi się:/ wiem że obiecałam że będę wydawałam rozdziały ale teraz mam dużo rzeczy na głowie więc postaram się wstawiać co 2 tygodnie(ale tym razem nie obiecuje) MAM NADZIEJE ŻE ROZDZIAŁ SIĘ PODOPAŁ

Rodzaje dango
anko-dango – z popularną w Japonii słodką pastą z czerwonej fasoli azuki;botchan-dangodango w trzech kolorach, barwione: czerwoną fasolą, jajkiem, zieloną herbatą;chichi-dango – lekkie, słodkawe, zazwyczaj jadane jako deser;denpun-dango – wersja z wyspy Hokkaido, zrobiona z mąki ziemniaczanej.
(to jer opis rodzaji dango, których urzłam w książce)

Papatki(˘̩̩̩ε˘̩ƪ)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 31, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Coś za co cie kocham♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz