4

441 4 4
                                    

U Gabrysia w domu.
Całowali się bardzo namiętnie. Poszli do Gabrysia do pokoju.
Gabryś rzucił ją na łóżko. I zaczął ja rozbierać dalej  to już wiadomo co robili.
Rano:
J:Gabryś wstawaj musimy jechać na dyżur!
G:No dobrze już wstaję.
Gabryś wstał.
G:Julcia wsiadaj i jedziemy.
J:Dobrze już idę.
Na dyżurze.
G:Julka mamy wezwanie.
J:Już idę.
G:Ja pojadę. Dokąd.
J:Nagi facet w sklepie spożywczym.
G:Naprawdę.
J:Tak naprawdę.
G:No dobrze już jadę.
J:Jesteśmy.
G:Ja wezmę torbę a ty weź plecak.
J:Okej.
Byli już na miejscu i zabrali mężczyznę  do szpitala, ponieważ miał podbijane kawałki szkła w ciało  jeden kawałek wszedł głęboko i się przemieszczał a karetka była cała zakrwawiona.
W szpitalu Gabryś pisał raport z tego wyjazdu. Przyszła do niego Julka i powiedziała ze bardzo boli ją brzuch i czy Gabryś mógłby zawieść ja do domu.
J:Gabryś strasznie boli mnie brzuch możesz zawieść mnie do domu?
G:No jasne.
J:Dzięki.
G:Ale pod jednym warunkiem.
J:Jakim?
G:Że zostanę tam z tobą.
J:No dobrze.
U Gabrysia w domu:
Julka zrobiła test ciążowy i okazało się że są dwie kreski (czyli jest w ciąży).
Od razu poszła powiedzieć Gabrysiowi.
J:Gabryś muszę Ci coś powiedzieć.
G:Tak Julcia.
J:Jestem w ciąży.
G:Wow zajebiście❤️‍🔥❤️‍🔥.
J:No ja tez się cieszę.
Pocałowali się.

Julka i GabryśOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz