30 stycznia 2022
Za chyba dwa tygodnie wypadają walentynki (ja to nazywam walę tynki)
I jak kto jest u mnie z tym zakochaniem?Na potrzebe anonimowości zmieniam imiona
W mojej grupie od niemieckiego chodzi sobie taki dajmy na to Brajan.
Nawet jest spoko
Lubi tak samo jak ja czarny humor i da się z nim pogadać
Zazwyczaj nasze tematy do rozmów to była szkołaI jak mnie nie myli w połowie stycznia napisał
"Czy mam plany na walentynki"Myślę sobie a napiszę do niego, że możemy się spotkać
Po tej wiadomości zaczął jeszcze częściej do mnie pisać
I też dokonałam małej analizy jego postaci i pod kilkoma aspektami coś było mi sprzeczne ze sobą
(Zachowam to dla bezpieczeństwa bo może ktoś to z mojej szkoły znaleźć i będzie przypał)Nawet raz walnął do mnie tekstem
"Ej masz kogoś w rodzinie kto jest cukiernikiem? Bo taka słodka jesteś"Przeszły mnie wtedy ciary lekkiej żenady a jako, iż jestem szczerą osobą odpowiedziałam, że ten tekst jest trochę żenujący
No przepraszam ja już mam wyrobiony taki charakter
Dzisiaj mój znajom* Wojtek znalazł na jego profilu, że
"od 2021 jest w związku"Zapaliła mi się mała czerwona lampka
Brajan jest słaby z niemieckiego
Ja za to chcę zdawać ten przedmiot na maturze
Przez ten "wypad do kina" chciał bym się zauroczyła w nim (Takie są moje przepuszczenia)
I jak dla prawdopodobnie po to bym mu pomogła w języku niemieckim czy polskimA moje zaufanie do ludzi przez moją przeszłość i tak zostały zakrzywione i przez to mogę wyolbrzymiać ale wolę go odsunąć i pokazać
"Ziomek ty mnie nie interesujesz"A moja mama. To jest h i t
Gdy tylko ode mnie usłyszała, że kolega mnie zaprasza do kina to ona od razu
"Jak on wygląda"
"A wysoki jest"
"Jak długo go znasz"
Pfe pfe pfeJa interpretuje związek jako
"jeszcze bliższą przyjaźń"I nie czuję potrzeby całowania czy chodzenia za rękę
(Dyskretne przytulasy są akceptowane)Bo czasami gdy widzę pary siedzące na PKS gdzie żul Mieciu smacznie śpi a oni się obciskują i całują to mam ochotę palnąć:
"Ej! Zapomnieliście się, że nie jesteście w domu?"
Gdy wszystko powiedziałam to mojej mamie to ona
"A jAk BęDzIe ChCiAł PóJśĆ zA rĄcZkĘ?"Wygłupiając się, pokazywała jakby szła z kimś za rękę
Moja mina była wtedy
"Aha? Ok? Weź się ogarnij? Czy coś?"Jeszcze zaczeła go "opcjonalnie" liczyć na moją 18 która będzie za rok.
Ekhem...
Nie nie będę z nim i nara!Może jestem dziwakiem. Ale ja tego nie pojmuję czasami
Ja to wolę np. Iść na łyżwy i pozaliczać gleby albo pograć w dabble czy ciul wie jak się nazywają, jeszcze fajne są zwykłe spacery po mojej wsi
(I uciekanie przed kundlami hehe)NAJLEPSZE OPCJE
Gadanie o sztuce (jeżeli też ktoś lubi to może być moim mężem lub żoną) lub oglądanie moich ulubionych bajekTakże na to spotkanko się nie będę udawać, wolę pobawić swojego kilku miesięcznego siostrzeńca z którym można fajnie pogadać
Mogę powiedzieć, że raz próbując coś wygdakać jak to ja na to mówię. Wygdakał moje imię i to było PRZE UROCZE ja kocham tą dzidzię
I może odbiegając od tych zakochań
Może uda mi się ściąć wreszcie włosy
Niestety nie mogą na taką długość jaką ja sobie życzę
Bo MAMA oczywiście
"Ty jesteś dziewczynką i chłopcy lubią długie włosy u dziewczyn"I mogę maksymalnie do ramion a chciałam do połowy szyji *hlip*
No cóż to tyle z moich wypocin
Lecę uczyć się dalej i do następnego wpisuOlek
CZYTASZ
Przemyślenia Humanistycznego A-Nastolatka
RandomWitam tutaj wszystkich! Tutaj Olek Będę tu zamieszczać moje przemyślenia, przygody czy co mi na myśl jeszcze przyjdzie I takie przypadki jak ja istnieją i nie to nie od internetu nam tak "odwaliło" Miłej lektury. Na pewno milsze od Wertera