Usłyszałam wkurwiający dźwięk budzika który oznacza ,że niestety muszę wstać. Po wygrzebaniu się z łóżka i wykonaniu mojej porannej rutyny odsłoniłam zasłony z okna żeby wpuści trochę światła do pokoju , w oknie w domu na przeciwko zobaczyłam tego dupka w samych gaciach stał tyłem ale mogłam stwierdzić ,że ma zajebiste ciało to ,że jest kutasem nie oznacza ,że nie jest przystojny.
Obserwowałam go tak jeszcze chwilę ,lecz gdy zobaczyłam .że się odwraca zrobiłam to samo tylko w stronę pokoju wyjęłam z kieszeni spodni telefon i zobaczyłam ,że jest 07.30! kurwa zbiegłam szybko na dół wyprowadziłam pieska na podwórko przy okazji dając mu tam miski z piciem i jedzeniem , zgarnęłam klucze z blatu wyszłam szybko z domu zamykając za sobą drzwi i szłam w stronę szkoły.
Szłam z słuchawkami w uszach gdy nagle jedną mi ktoś wyrwał
-Ej!-krzyknęłam i natychmiast się odwróciłam zobaczyłam tego dupka który trzymał moją słuchawkę - co ty odwalasz oddaj to bo się spieszę - a ten się tylko zaśmiał patrzyłam na niego jak na debila (którym zresztą jest)
-Wsiadaj do auta - powiedział i wsiadł do auta które stało tuż obok -chyba że chcesz żebym ci pomógł -dodał po chwili z tym swoim uśmieszkiem
-Nie dzięki przejdę się -powiedziałam wyrywają mu słuchawkę i ruszyłam dalej przed siebie gdy poczułam jak coś mnie przerzuca a raczej ktoś- co do kurwy!
-Stello jak mówiłem wsiadaj do auta to nie była prośba- wyznał sadzając mnie na miejscu pasażera
-no chyba żarty- powiedziałam mając zamiar wysiąść z auta lecz on już zdążył zablokować drzwi.
-pasy Stella-nie zareagowłam na na jego polecenie nawet nie drgnęłam no bo proszę was co on sobie wyobraża - Stello-powtórzył jednak ja dalej swoje jękną sam zapną mi psy i ruszył
po dojechaniu na miejsce jak najszybciej wysiadłam z auta i ruszyłam do szkoły
-Ej ej ej a ty gdzie jakieś dziękuje może?-powiedział odwracając mnie w swoją stronę wyrwałam mu dłoń i zrobiłam krok w tył
-ja cię o nic nie prosiłam jedyne co możesz ode mnie usłyszeć to spierdalaj-dodałam ponownie ruszają w kierunku szkoły.
Po skończonych lekcjach ruszyłam na trening przebrała się w strój oczywiście w szatni nie obyło się be plotek lasek na temat Noah ale wracając po wyjściu udałam się jako pierwsza na boisko gdzie byli już chłopacy z drużyny w tym sami wiecie kto
zaczełam się rozciągać do momentu gdy poczułam klapsa na mojej dupie -co jest kurwa- odwróciłam się i zobaczyłam nie nikogo innego niż Noah-pojebało cię do reszty czy jak?!-wydarłam się na niego a ten zaczął się uśmiechać i podchodzić-muszę przyznać że masz naprawdę zajebisty tyłek młoda może pójdziemy do szatni co ty na to?powiedział nie przestając podchodzić
-Tak to sobie mów to tych twoich lasek to po pierwsze a po drugie przysięgam że jeśli raz mnie dotkniesz to nie ręczę za siebie a teraz odejdź ode mnie muszę wracać już wszyscy są-powiedziałam wymijając go i biec w stronę dziewczyn.
-Okej kochani ja i trener Smith dobierzemy do każdego z chłopców jedną czirliderkę(sori ale nie wiem jak to się piszę) a potem poprowadzimy trening wiec zaczynajmy Noah będziesz z....Stellą jako kapitanowie powinniście dawać przykład-trenerka dalej wymieniała imiona innych ludzi ale ja już nie słuchałam miałam ochotę zapaść się pod ziemię na sobie czułam te okropne spojrzenie Noah naprawdę bardzo nie chciałam z nim być nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za dłoń od razu wiedziałam kto to jest westchnęłam i odwróciłam się w stronę Noah
-Najwidoczniej jesteśmy na siebie skazani księżniczko-mówi z tym swoim uśmieszkiem
-ta niestety- mówię idąc za resztą drużyny
-A więc tak każdy ma już swoją parę wiec teraz proszę się porozciągać oczywiście w parach a potem macie wolne dziś skończymy szybko ale to dopiero pierwsze spotkanie orgnizacyjne na na stępnym możecie się spodziewać niemałego wycisku-powiedziała trenerka po czym oddaliła się. wszyscy zaleli się rozciągać ja z noah również starałam się wykonywać jak naj mniej intymne ćwiczenia jednak ten debli robił wszystko by było inaczej.
Po skończonym treningu poszłam do szatni przebrać się weszłam do szantni później niż wszystkie dziewczyny gdyż trenerka mnie zawołała po treningu umówiłam się z dziewczyną która oprowadzała mnie po szkole na shake miała na mnie czekać.
Byłam w trakcie przebierania ktoś wszedł byłam pewna że to dziewczyna wiec się odezwałam bez odwracania-już sekundka tylko się do końca ubiorę i możemy iść-po wypowiedzeniu tego usłyszałam głos którego się nie spodziewałam
-gdzie możemy iść stello?-zamroziło mnie w pośpiechu założyłam spodnie na co jękną i natychmiast się odwróciłam
-my nigdzie pomyliłam cię z kimś dajesz sobie z tego sprawę że to damska szatnia prawda?
-z kim mnie pomyliłaś?-odpowiedział pomijając moje pytanie nie odpowiedziałam uznałam że to bez sensu nie będę mu się przecież tłumaczyć wziełam swoje rzeczy i miałam zamiar wyjś lecz jego dłoń mi to uniemożliwiła-nie odpowiedziałaś napytanie.
-i nie mam zamiaru nie będę się tłumaczyła jakiemuś złamasowi z wyjebanym ego z kim się spotykam do cholery.
-ja sądzę że bedie wręcz przeciwnie
-chyba śnisz -
-moje sny są trochę inne ale z tobą w roli głównej-
-ughh możesz przestać puść mnie naprawdę się śpieszę- powiedziałam już z rezygnacją i zażenowaniem w głosie miałam już go naprawdę dość
-puszczę cię jeśli powiesz mi gdzie się śpieszysz stello-
- umówiłam się z koleżanką coś jeszcze bo już naprawdę ciebie dość jak na jeden dzień
Kolejny część mam nadzieje że się podoba

CZYTASZ
Niegrzeczny chłopiec
Romance" Może cię podrzucić ? " " dzięki dam sobie rade " "na pewno chcesz iść w ten deszcz?"