2...

10 0 0
                                    

Wstałem z łóżka będąc w bardzo dobrym humorze, ponieważ śniłem o NIM. Podszedłem do szafy i wybrałem jakieś randomowe ubrania, czyli "to co mi szafa wysra" i poszedłem wykonać codzienną rutynę. Po tej czynności zszedłem ze schodów do kuchni, aby zrobić sobie płatki z mlekiem (NAJPIERW MISKA PÓŹNIEJ PŁATKI Z MLEKIEM). Jak zrealizowałem śniadanie, okazało się, że brakuje mi jednej rzeczy do obiadu, więc muszę iść do sklepu dwie ulice stąd. Po zjedzeniu, ubrałem się w kurtkę i poszedłem do spożywczaka. W czasie mojej wyprawy rozmyślałem o Gabrielu. Gdy byłem 100 metrów od upragnionego celu zauważyłem znajomą czuprynę machającą do mnie. Lekko zmieszany blondyn osłupiał.

Pov: Ben

Stałem sparaliżowany w miejscu. Próbowałem się ruszyć, ale to na nic.
Po około 5 minutach rudasek stanął przede mną witając się.
Po przywitaniu piegus mnie przytulił. W tym samym momencie poczułem jak pieką policzki. W końcu mogłem się ruszyć więc położyłem lekko ręce na jego plecach. Zdaje mi się, że to poczuł, ponieważ odskoczył przepraszając mnie. Pomarańczowo włosy doskonale wiedział, że nie lubię się przytulać chociaż znamy się dopiero jeden dzień. Wyższy zaczął coś do mnie mówić, ale ja się zamyśliłem i nie słyszałem jak mnie o coś pytał. Po chwili jednak mnie wyrwał z rozmyśleń pytając mnie o mój adres zamieszkania. Jako iż jeszcze byłem głową w chmurach i mój umysł nie pracował to podałem mu ten adres. Jeszcze chwilę byłem zamyślony, że nie widziałem gdy chłopak odszedł. Rozejrzałem się na około czy przypadkiem się nie chowa. Nigdzie go nie zauważyłem więc poszedłem dalej aż nie doszedłem do sklepu.

~Skip Time~

Siedzę na kanapie oraz jem ciastka popijając je herbatą. Oglądałem dosyć ciekawy film. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Chwilę pomyślałem czy kogoś zapraszałem, ale miałem tylko pustkę w głowie. Zawsze zapamiętuję jak się z kimś umawiam lub też zapraszam do siebie. Po chwili rozległ się znowu dzwonek do drzwi. Wstałem leniwie z kanapy i skierowałem się do drzwi. Otworzyłem je i w nich zobaczyłem uśmiechniętego brązowookiego.

-Skąd ty masz mój adres?- zapytałem z niecierpliwością na jego odpowiedź.

-Sam mi podałeś dzisiaj rano.- Odpowiedział.

Ben jeszcze chwilę rozmyślał czy takie coś się wydarzyło, ale w jego głowie była kompletna pustka. Wpuściłem go. Zdjął buty a ja zamknąłem drzwi. Zaprowadziłem go do salonu i kazałem usiąść. Tradycyjnie zapytałem czy chce coś do picia, ale odpowiedział że nie więc usiadłem obok niego na kanapie. Chłopak patrzył na telewizor, a ja się na niego popatrzyłem i znów się zamyśliłem nie odwracając od niego wzroku. Dopiero gdy chłopak spojrzał na mnie i zapytał

-Coś się stało?

-Nie nic..

-No dobrze

Znów odwrócił swój wzrok na telewizor uważnie oglądając to co się tam dzieje. Odwróciłem wzrok w stronę schodów by przypadkiem nie zauważył moich rumieńców na policzkach. Byłem zmęczony. Nigdy w nocy się nie wysypiałem przez ciągłe paraliże senne lub też koszmary. Ledwo na siłach utrzymywałem otwarte powieki. Zawsze się bałem zasnąć, ponieważ wszystkie moje strachy przeradzały się w mojej głowie, lecz teraz czułem się bezpiecznie. Nie wiedziałem kiedy mi się zamknęły powieki i zasnąłem.

Pov: Gabriel

Oglądałem uważnie film. Nie powiem był strasznie ciekawy. Nagle poczułem lekki ciężar na moim prawym barku. Odwróciłem głowę i zauważyłem Bena który usnął. Wiedziałem, że chłopak ma problemy ze snem, ale nie aż takie. Wziąłem telefon i porobiłem mu kilka zdjęć. Był bardzo słodki. Chciałem wstać i zanieść go do pokoju lecz wpadłem na lepszy pomysł. Położyłem blondyna na swoich kolanach i wziąłem koc, który leżał po lewej stronie. Rozłożyłem go i przykryłem chłopaka. Czułem, że w tym czasie zaczęły mnie atakować rumieńce. Fakt zakochałem się w nim już od naszego pierwszego spotkania. No nie aż takiego bardziej to kiedy go zobaczyłem, ale mniejsza. Przez chwilę rozmyślałem czemu chłopak nie okazuje żadnych emocji w moim towarzystwie. To pytanie nie dawało mi spokoju. Może przez to, że jestem rudy? Lub nie wydaje się być fajny? No nie wiem zapytam się go kiedyś o to. Wziąłem pilota z ławy i wyłączyłem telewizor po czym sam udałem się do swojej krainy snów.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 15, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rudy x BlondynOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz