I chociaż Achilles był rzekomo najpotężniejszym herosem wszechczasów, to istniał jeszcze jeden młodzian, którego wigor mógł dorównać legendarnemu wojownikowi.
Na imię mu było Lolcix i przybył do Troi aż z odległej Szwecji, gdzie wikingowie uczyli go grać na instrumentach zrobionych z kręgosłupów i pić krew wrogów z czaszek poległych.
Ten oto niespodziewany mocarz wbił się prędko niczym żmija w piętę Achillesa, wysysając z niego całą życiową esencję - taki był koniec syna Tetydy. Nie gloria i chwała, lecz śmierć z ręki Lolcixa.
CZYTASZ
Path Of Gods | Spoilery
General Fiction@alexgoldz @MeyToDemon i pół serwera Safe Space For Children 18+