[Have no time for you]

85 3 3
                                    

!ps.w tej książce nie jest tak samo jak w filmie!Inspirowałam się pewnym rp!


[Hinata pov]

Siedziałem na wykładzie i zapisywałem najważniejsze informacje.Akurat dzisiaj musiał być ten wykładowca który strasznie przynudza..Ughh!Nie lubie go.Na szczęście szybko się skończył i mogłem już iść do domu!Może uda mi się dzisiaj wyciągnąć gdzies Tobio.Ostatnimi czasy czarnowłosy nie ma dla mnie czasu.Ciągle nauka albo jakieś misje.Tak.Kageyama jest spidermanem a ja jestem jedyną osobą,która zna jego tożsamość.Wyszedłem z sali i udałem się pod sale chłopaka.Okazało się,że był przy szafkach więc podszedłem do niego:

-Cześć Tobio!-przywitałem się z wyższym

-Hej-mruknał,chyba był w złym humorze dzisiaj

-Masz teraz godzinną przerwe,prawda?-spytałem

-Ta ale miałem iść do biblioteki-

-A możemy pójść sie przejść?Dobrze ci to zrobi a po 2 jest ładna pogoda!-próbowałem go przekonać

-Uh zgoda ale tylko na 10 minut bo ma podobno padać-

Byłem szczęśliwy że się zgodził.Wyszliśmy z uniwersytetu i poszliśmy w strone parku.Gdy weszliśmy do niego zaczeliśmy po nim chodzić,zwłaszcza że prawie ludzi tam nie było.

-O której kończysz wykłady??-zapytałem

-Nie wiem.Chyba 17-

-Przyjdziesz do mnie dzisiaj?Dawno nie byłeś u mnie-

-Nie Hinata,dzisiaj nie.Mam dużo nauki-powiedział a ja poczułem że znowu sie wykręca.Mówi tak od tygodnia

-Mówisz tak od tygodnia-stanąłem przed nim

-Jezu Shou,nie rozumiesz kurwa że mam nauke i misje i nie mam ostatnio kurwa czasu?-warknął

-Ale nie codziennie musisz sie uczyć..A ja?Ja zawsze znajde dla ciebie czas!-

-JA NIE JESTEM TOBĄ DO CHOLERY JASNEJ!NIE ROZUMIESZ KURWA ŻE NIE MOGE TO NIE MOGE!?KURWA NARZUCASZ SIĘ CIĄGLE A MOŻE OSTATNIO NAWET NIE MAM Z TOBĄ OCHOTY SPĘDZAĆ CZASU!?-wrzasnął łapiąc mnie za kołnierz koszulki a ja patrzyłem zszokowany na niego

-CZYLI MASZ MNIE DOSYC!?-krzyknąłem czując że mam szklane oczy

-KURWA TAK!JESTES KURWA IRYTUJĄCY HINATA!-ponownie sie wydarł i rzucił mnie na trawe

przypomniała mi się nasza 1 kłótnia w liceum.Jednak teraz bolało o wiele bardziej...Łzy spływały po moich policzkach.Wstałem i wybiegłem z parku.Miałem gdzieś teraz Kageyame...czy on...ze mną zerwał..?Czy naprawde aż tak bardzo jestem irytujący...?

Dobiegłem do domu,otworzyłem drzwi,wszedłem i zamknąłem je.Odłożyłem wszystko i położyłem się na łóżku.Nie wytrzymałem i rozpłakałem się porządnie.Bolało mnie to...na szczęście dzisiaj piątek i przez 2 dni nie będe musiał widzieć Kageyamy...za bardzo mnie zraniły jego słowa..

Przespałem z 2 godziny.Gdy się obudziłem zegar wskazywał godzine 17.Skończył wykłady czyli zaraz ma patrol.Zamknąłem okna w domu bo bardzo często odwiedzał mnie podczas nich.Zasłoniłem rolety i znowu położyłem się na łóżku.Założyłem słuchawki i puściłem swoją playliste ze spotify'a.Nie wiem ile tak leżałem ale dosyć długo.Chyba do czasu dopóki nie zasnąłem ponownie


[Kageyama pov]

Przesadziłem dzisiaj.I to bardzo.Nie chcę go stracić..Jest dla mnie ważny.Miałem dzisiaj zjebany dzień i nie chciałem go zranić.Widziałem ten smutek w jego oczach po moich słowach.Doszło do mnie to wszystko gdy już go nie było.Do końca wykładów nie skupiałem się.Myślałem o Shoyo.Jak go teraz przeprosić?..nie chce by nasz związek przez to sie rozwalił.Faktycznie nie miałem ostatnio dla niego czasu.Mam od cholery nauki i do tego misje i nocne patrole.Postanowiłem że podczas patrolu wpadne do niego i poproszę o rozmowę.Niestety podczas patrolu gdy chciałem wejść przez okno okazało się być..zamknięte.Wszystkie pozamykał i pozasłaniał.Było mi cholernie głupio.Dzwoniłem do niego już z 20 razy ale każde połączenie kończyło się tym samym.Odrzucał połączenia aż mnie zablokował.Naprawde zjebałem po całości...kurwa nie chce go stracić!Ale jak mam z nim porozmawiać skoro mnie ignoruje.?

[have no time for you]KageHina agnst/fluff pl [Spiderman Kageyama au]Where stories live. Discover now