Jesteś bezdomnx.
Chodzisz se po ulicy.
Wyjebali cię z domu.
Aż tu nagle usłyszałxś znaną wszystkim piosenkę.
Pod takim murem Rudy śpiewał
"Never Gonna Give You Up"
Od dawna go crushowałxś dlatego prawie krwotoku z nosa dostałxś.
Ten gościu to Rick Astley.
Idol wszystkich.
On cię zauwarzył i podszedł do ciebie.
- Hej! Chcesz się u mnie przespać? Wyglądasz na bezdomną osobę. - w tej chwili twoje serce zaczęło bić głośniej.
- OCZYWIŚCIE SENP... RICKU!!!!
I tak poszliście do jego domu.
________________________________
69
Przypadkiem XD