Zlecenie - Alex nie wie / Miniaturka Dramione

Alex nie wie

Miniaturkę tę w całości i z całego swojego lilithowego serca dedykuję Looviess13

Gdyby nie Ty, nie powstałoby to szalone coś❤️

Dziękuję!❤️

___________________

Jeszcze chwila, a wywali całą miskę popcornu na ten cholerny telewizor.

Musiał postradać zmysły, że pozwolił namówić się Granger na obejrzenie tego mugolskiego chłamu.

Tfu. Filmu.

Lubił filmy.

Naprawdę.

Najbardziej te, gdzie strzelali z pistoletów, karabinów i innych mugolskich badziewi, które robiły więcej huku, niż było to warte.

Jasne, że mieli je w Biurze Agentów, ale wisiały tylko na ścianie i zbierały kurz.

Ciężkie, nieporęczne, trzeba czyścić. Nie, to nie dla niego.

Wracając do tych mugolskich tworów, zwanych filmami. Uwielbiał te z szybką akcją, pościgami, rozwalonymi czaszkami, krzykiem konających ludzi. Dużo krwi, porozwalanych wnętrzności a do tego, co jakiś czas trochę wyuzdanego seksu.

Ale to, co zaserwowała mu Granger - jego miłość i przekleństwo zarazem - to był jakiś koszmar. Może i trochę śmieszny, bo kto normalny podróżowałby taki cholerny kawał do jakiejś nieznajomej dziewczyny, mając obok siebie inną i to o wiele lepszą?

— Wytłumacz mi, czemu on jest takim kretynem? — Pogłaskał nogi kobiety, które położyła mu na udach dobrą godzinę temu.

Oderwała wzrok od ekranu, unosząc nieco głowę z poduszki i posłała mu spojrzenie, które powaliłoby trolla.

— Czego ty znowu nie rozumiesz?

— I to jest dobre pytanie, skarbie. — Wziął kolejną garść popcornu i wepchnął sobie do buzi, a ostatnie ziarno rzucił w stronę telewizora. — Tego wszystkiego nie rozumiem! Przecież to nienormalne. Spójrz. Fajna dziewczyna obok, a ten zapieprza przez pół świata, żeby przelecieć jakąś... Który normalny facet tak robi?

— A który normalny facet przez piętnaście lat lata za innym facetem, gdy czeka na niego kochająca kobieta?

O to mała żmija.

— Dobra, oglądam dalej, ale już czuję, że część zwojów mózgowych mi się pali.

— Nie marudź. To romantyczne. Zobacz, jak ona patrzy na tego, a ten jest ślepy jak kret.

— Bo nam facetom trzeba dosadnie, mała. — Przesunął dłoń trochę wyżej wzdłuż łydki, a potem uda, mając złudną nadzieję, że Granger zrozumie, o co mu chodzi.

Miał nieodpartą chęć na wyuzdany seks.

— Oglądam! — rzuciła wściekle, waląc go w dłoń.

Czyli nie będzie wyuzdanego seksu.

Ani normalnego.

Żadnego nie będzie.

Przez kolejne bezsensowne minuty seansu klął na bohaterów filmu i błagał w myślach, żeby już dotarli do tej przeklętej dziewczyny i żeby pozwolili wlecieć na ekran sześciu literom, które ułożą się w piękny napis KONIEC.

Stało się to jakąś godzinę później. Po pełnych zboczonych tekstów, przypadkowego seksu, kazirodztwa, sadomasochistycznych praktyk, zakończone tak tandetnym banałem, że aż musiał wypić pół whiskey, żeby to przetrwać.