1.Przeprowadzka

10 0 0
                                    

Jak już wiecie przeprowadzam się do Stanów przez co nadejdzie dużo zmian ale nie przejmuje się nimi , wiem że powinnam się smucić i przejmować nowym miejscem , innym językiem itp ale podchodzę do tego inaczej : nowi ludzie , nowe cudowne miejsce i ogromna przygoda mam nadzieje . Za około 20min jadę z mamą na lotnisko , wczoraj pożegnałam się z przyjaciółmi nawet trzy dni temu z tego powodu zoorganizowali mi dużą imprezę na której nie ukrywam nie żałowałam sobie niczego zaczynajac na alkoholu i ziole kończąc na pocałowaniu aż 4 chłopaków . Wiem że mówiłam że moje życie miłosne nie jest zbyt ciekawe ale stwierdziłam że skoro wyjeżdżam to i tak nie mam nic do stracenia .

***

Przed pięcioma minutami doleciałyśmy na lotnisko z którego mamy bezpośrednio transport do nowego domu . Gdy dojechałyśmy na miejsce razem z mamą zaczęłyśmy od zwiedzania domu  . Przed domem miałam dość duży podjazd do garażu i trochę ogródka za domem ale naprawdę nie dużo w porównaniu do mojego domu w Polsce gdzie mój ogród był ogromny . Dom jest dość duży i bardzo przeszklony , z zewnątrz domu dominuje kolor szary i białe wykończenia w środku jest duży salon połączony z kuchnią i wyjściem na taras . Z przodu domu są duże szklane szyby a same wnętrze jest głównie w białych kolorach i szaro czarnych meblach . Na gorze są 3 sypialnie i 2 łazienki . Jedna z nich jest moja a druga mojej mamy tak samo jak pokoje , 3 pokój jest gościnny gdzie pewnie będzie spać moja przyjaciółka gdy przyjedzie mnie odwiedzić . Tak samo jak całe wnętrze domu mój pokój ma białe ściany , dość dużych rozmiarów szklaną toaletkę a obok niej biurko też w białym kolorze . Na przeciwko biurka i toaletki stoi duży materac stojący na przemalowanych na biało paletach  , po prawej stronie  łóżka jest mały stolik  i drzwi wyjściowe z pokoju a po lewej drzwi wejściowe do moje łazienki .

***

Po przejechaniu chwile odpoczęłam z mamą przy rozmowach na temat nowej szkoły do której mam iść już za dwa dni i jedzeniu pizzy . Około godziny 20 stwierdziłam że czas się rozpakować w nowym pokoju i w sumie długo mi to nie zajęło bo tylko wrzuciłam pare kosmetyków do toaletki i ułożyłam niedbale ciuchy w dużej szafie stojącej obok drzwi wejściowych . Około godziny 22 gdy moja mama już spała stwierdziłam że wybiorę się na spacer żeby się przewietrzyć i głównie po to żeby zapalić . Wiem że zabrzmi to tak jak w każdym prostym filmie ale naprawdę koło mojego okno wiły się winorośle na drewnianych długich oparciach które wyglądały trochę jak drabinka , i nie ukrywam że w głównej mierze właśnie dla tego wybrałam ten pokój bo wiedziałam że jeszcze wiele razy pewnie skorzystam z tej „drabinki"
...Wtedy jeszcze nie wiedziałam że jeszcze ktoś skorzysta z niej jeszcze nie jeden raz ...

Po wyjściu na dwór udałam się ulicą gdyż nie było tu chodnika prosto przed siebie . Po drodze minęłam jakiś mały park i sklep 24h. Gdy już wypaliłam 2 papierosy i przeszłam około kilometra stwierdziłam że czas wracać i tą samą drogą podążałam do domu . Po drodze znów minęłam sklep a potem park jednak w parku dostrzegłam jakąś dwójkę ludzi nie wiem czemu ale przyglądałam się im  bo nie miałam nic lepszego do roboty gdyż nawet nie wzięłam ze sobą słuchawek żeby posłuchać muzyki , przechodząc i wpatrując się w pare weszłam w słup .. też nie wiem jakim cudem go nie zauważyłam ale nie to było najgorsze w tym wszystkim , najgorszy był śmiech który usłyszałam po wpadnięciu w metalowy słup . Śmiech dobiegał z przodu ze strony w którą się kierowałam . Bez większego namysłu co swoją drogą było głupie z mojej strony odpowiedziałam
- co cię tak bawi ? Miałam cichą nadzieje że nikt nie odpowie a ja szybko wrócę do domu i zapomnę o tej sytuacji . Niestety na moje nieszczęście wtedy w mroku przede mną ukazała mi się sylwetka mężczyzny , był dość wysoki myśle że około 188 cm może nawet więcej , miał dość szczupłe nogi jednak o górze sylwetki nie mogłam tego powiedzieć . Postać miała szerokie i dobrze rozbudowane ramiona , co też dostrzegłam to duże dłonie a na prawej na małym palcu dostrzegłam  srebrny sygnet . Mężczyzna był ubrany w czarne jeansy i ciemno granatową bluzę , jego włosy były w kolorze ciemnego brązu , były nie za długie  ale też nie za krótkie , jego grzywka była trochę postawiona ale większość włosów szła w którą chciała stronę . W pierwszej chwili nie dostrzegłam twarzy chłopaka jednak po chwili chłopak zbliżył się   a moim oczom ukazała się twarz mężczyzny na którą poleciałaby nie jedna nastolatka  jednak on nie wyglądał na nastolatka miał na moje oko może 20 lat . Jego wyraz twarzy był jakby zmieszany bo z jednej strony wydawał się zimny i bez emocji ale z drugiej wydawał się rozbawiony całą sytuacją . Po moim pytaniu chłopak podszedł bliżej i wtedy już mogła przyjrzeć się bliżej i ujrzałam oczy jakich nie widziałam  . Odbijające się światło latarni jeszcze bardziej podkreślało kolor .. piękny kolor .. wręcz niecodzienny bo kolor oka był niebieski i pewnie myślicie sobie że przecież większość populacji ma niebieskie oczy ale jego nie były takie jak każde jego oczy były wręcz niepokojąco niebieskie jak kolor oceanu wymieszany z kolorem jaki widnieje na logo Facebooka , kolor ten był po prostu nie do opisania . 

Przepraszam za wszelkie błędy i niedociągnięcia .. mozecie pisać co chcecie aby dalej się wydarzyło !!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 21, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~when I met you for the first time~ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz