Dzisiejszego czwartkowego poranka obudził mnie nieznośny śmiech leo który by mnie obudzić objął mnie szklanką zimnej wody ,nie należę do osób które wstają same albo z budzikiem .leo znam od dziecka on i mój brat są przyjaciółmi od kołyski nigdy nie zostali rodzieleni i dopilnują by tak zostało.Zturlałam się z łóżka poszłam do łazienki przemyłam twarz ,ubrałam się w granatową przylegającą sukienkę a na nią zarzuciłam skurzną kurtkę nałożyłam czarne balenciagi i zrobiłam lekki błyszczący makijaż , zeszłam na dół siedział tam Oli i leo widząc ich razem śmiejących się wydarłam się że się kiedyś zemszcze.
W szkole opowiedziałam livi co się dzisiaj stało.
-hej livia idziemy dzisiaj na jakąś imprezę?
-Ty jeszcze pytasz ?!
-Pewnie że idziemy
-Gdzie idziemy ,wtrącił się leo
-Ja i livia na imprezę a tyyy nie wiem bo napewno nie z nami
-Pójdę do olafa
-Idź
-Powiem mu o alexie
-Dobra kurwa już Cicho, możesz z nami iść jeśli liv nie ma nic przeciwko
Liv?
-ahhh może iść
-To super jesteśmy umówieni przyjadę po was o 19 doo liv
-okey
-ahhhh Dobra
Gdy leo poszedł byłam zdenerwowana ale i podekscytowana dzisiejszym wieczorem .
______________________
18.40
Od 40 minut szykujemy się na imprezę z liv
Ja ubrałam czarną sukienkę z luźnym dekoldem a livia dwuczęściową ciemną "sukienkę" ja zrobiłam sobie tęczowe oko a liv brokatowe lekko rózowe ,paznokcie miałyśmy zrobione liv w wzorki a ja zwykle czarne .Zrobiłyśmy sobie razem zdjęcieI usłyszałyśmy klakson
-leo przyjechał ,chodźmy
-idziemyyy
Zeszłyśmy na dół zamknęłyśmy dom i weszliśmy do auta kleofasa był on ubrany w zielone spodnie i sweter. Pojechaliśmy na impreze do naszych znajomych ,organizował ją jeden z kolegów olafa dlatego dostaliśmy zaproszenie ,dobrze się bawiliśmy i trochę wypiliśmy. Zrobiliśmy sobie razem trochę zdjęć
CZYTASZ
Juli's life
Teen FictionJulia jest nastolatką która opowie wam o swoim życiu jeżeli jesteście ciekawi losów dziewczyny to zapraszam do czytania ☆☆☆☆☆☆