Pierwsze spotkanie cz.2

43 3 0
                                    

T.I - twoje imię

______________________________________

Stałaś pod wejściem patrząc na wielki budynek. Wokół twojej głowy krążyły różne myśli. Chciałaś stamtad uciec.

Nagle twój tata powiedział:
-Wiem że się bardzo denerwujesz dlatego mam coś dla ciebie.

Dał ci kartę (twój bias). Polowałaś na akurat tę kartę bardzo długo. Nigdzie nie mogłaś jej znaleźć a jak znalazłaś to ktoś zawsze był szybszy od ciebie i ja kupił. Bardzo się cieszyłaś z tego. Przytuliłaś swojego tatę i razem weszliście do wytwórni od razu podszedł do was szef.

-Witaj T.I jak zestresowana? Będzie dobrze tylko mamy jeden problem i chciałbym to z wami omówić w moim gabinecie.

Poszliście do gabinetu. Jeszcze bardziej się stresowałaś. Nie wiedziałaś czego możesz się spodziewać.

-To tak T.I jest trainee już tydzień i nie może sama trenować jednak nie mamy innych trainee na ten moment więc będzie trenować z Winged Watchmans ( nie wiem czy to wogule możliwe ale umówmy się że tak) jako że to chłopacy chciałem zapytać czy to nie problem. Zanim coś powiecie chce powiedzieć że ręczę za nich muchy by nie skrzywdzili no z Muyeol'em może być mały problem jest tak jakby trochę wredny ale on mówi to w żartach nie mówi tego naprawdę.

-To T.I napewno się z nim dogada- zażartował twój tata- jednak nadal mam małe obawy.
-Prosze się nie martwić T.I będzie pod ich opieką jedynie tydzień góra dwa będę szukał trainee po innych wytwórniach (znowu nie wiem czy tak można) i jak znajdę chętne dziewczyny od razu je tu sprowadzę i będą razem trenować.
-No dobrze ją się zgadzam ale ostateczna decyzja należy do T.I.
-Zgadzam się

Szef bardzo się ucieszył. Poszliście razem do sali gdzie Ateez akurat trenowali. Przez całą drogę serce ci strasznie waliło.
Byłaś strasznie zestresowana i przerażona. Tydzień treningów z ludźmi których nie znasz i teraz spotkanie ich i Ateez może i będziesz musiała chwilę z nimi porozmawiać.
Zawsze byłaś otwarta i towarzyska ale dziś nie wiedziałaś co się z tobą dzieje. Nogi ci się trzęsły. Byłaś szara myszką a nie odważnym lwem jak zawsze.

______________________________________

Dziś wleciały dwa rozdziały
Pasuje wam taka forma czy dodawać więcej zdjęć? Czy coś innego?

KQ Entertainment Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz