Info jeszcze na szybko:
()=Moje komentarze
**=Myśli postaci
--=Postacie coś mówią(Jakby co to oni już mieszkają w dormitorium)
___________________________________________(25 październik poniedziałek dzień wyjazdu na obóz)
Bakugou:
Spałem sobie smacznie myśląc o tym pieprzonym mieszańcu (Todorokim) gdy nagle obudził mnie pewien huk otworzyłem zaspane oczy i usiadłem na skraju łóżka wziąłem telefon i sprawdziłem godzinę, okazało się, że była 3.17. Myślałem, że się przesłyszałem czy coś więc poszedłem do kuchni, (kuchnia jest łączona z salonem) żeby się napić wody. Gdy już umyłem szklankę zacząłem wracać do mojego pokoju, który był na 4 piętrze. Szybko wbiegłem do pokoju zapaliłem lampkę przy łóżko w kształcie lawy i się położyłem na łóżko myśląc jak za takim mieszańcem lata tyle dziewczyn, ale on nawet nie chce z żadną z nich byc w związku. Nawet nie zauważyłem kiedy podczas rozmyśleń zasnąłem.Po jakiś 30 min obudziłem się słysząc straszny pisk, który był coraz głośniejszy i bardziej piskliwy po jakiś takich 10 zatykania przeze mnie uszu wyszedłem z pokoju i podszedłem do Kirishimy. Zapukałem, ale nikt nic nie odpowiedział więc zapukałem mocniej czekając na otworzenie się łaskawie dzwi. Nagle w ich progu stał zaspany gówno włosy.
-No cześć Bakubro. Co tu robisz o tej godzinie?
-Chcialem się ciebie spytać czy ty też słyszałeś ten dźwięk taki jakby głośny pisk?
-Nie u mnie było cichutko i cały czas spałem.- trochę zdziwiła mnie ta odpowiedź. Myślałem, że wszyscy to słyszeli, ale wychodzi, że mi się musiało przesłyszeć ale to trochę było dziwne bo przecież to każdy by usłyszał,a to było bardzo głośne i długo trwało.
- A okey...dobra ja lecę nara.- powiedziałem i poszedłem do swojego pokoju nie myśląc już więcej o tym dalej spać.
Następnego dnia, kiedy wstałem wziąłem telefon i zobaczył, że jest 7.23. Miałem tylko godzinę bo wyjazd był o 8.30 ale dla mnie to był wystarczający czas bo miałem już wszystko spakowane i przyszykowane do zabrania więc tylko zostało mi się ubrać i zjeść. Podszedłem trochę zaspany do szafy i zabrałem z tamtąd czarne kolczyki, czarny joker, mój ulubiony T-shirt z czaszką, koszule w kratę, czarne spodnie z dziurami i własnoręcznymi prze ze mnie napisami "LO" i "FI". Poszedłem z tymi rzeczami do łazienki i je ubrałem, zrobiłem jak zawsze swoje włosy na takiego jakby "jeża" oraz umyłem zęby bo nie miałem ochoty na nic do jedzenia. Gdy wyszedłem sprawdziłem na telefonie godzinę była już 8.10 więc ubrałem czarne buty z czaszką i czerwonymi sznurówkami (oczywiście wcześniej spakował jeszcze kilka par butów żeby mieć na wszelki jakby co to naprawdę dlatego bo będę wam dodawała zdjęcia jak się wygląda a na innych ma inne buty XD). Wziąłem swoje walizki i wyszedłem. Kiedy zamknąłem już mój pokój udałem się jak najszybciej przed akademię UA gdzie czekać miał na nas nasz wychowawca.
Kiedy już dotarłem zauważyłem że wszyscy już byli.
*a myślałem, że się połowa z tych lamusów spóźni*
Był cały bakusquad, cały krąg rużancowy (Deku, Uraraka, Iida i jego crush czyli mieszaniec) i reszta debili. Nie chciałem z nikim gadać, więc poszedłem w jakieś trochę odludne miejsce, żeby mieć święty spokój, ale jak zwykle musiał przyjść do mnie ten debil Kirishima.-Siema Bakubro!- powiedział z tym swoim głupim uśmiechem
-Czego ty kurwa znów ode mnie chcesz!?- odpowiedziałem lekko agresywnie jak właściwie codziennie
CZYTASZ
Czy obóz wszystko zmieni?|Todobaku
FanfictionW klasie 1A odbywa się obóz. Wszystkie rzeczy, które się tam dzieją skutkują związkiem pewnej dwójki. |Todobaku| |Boy × boy| |Przekleństwa|