Calum: Luke.. Skarbie, przepraszam to nie powinno mieć miejsca :(
Calum: Luke proszę odezwij się..!
Calum: Luke martwię się o Ciebie.. No ej bo zadzwonię do twojej mamy!
Calum: Skarbie tak wiem jestem skończonym dupkiem ale to przez alkohol..
Luke: Tak kurwa wszystko zwalić na wódkę!
Luke: Myślałem, że mnie kochasz!
Luke: Powiem mojej mamie i się skończy! Buhahahaha xD
Calum: Żyjesz? Jak dobrze :p
Luke: Żyję i mam się dobrze skarbie :'3
Calum: Ej nie mów nic Liz proszę.. :'(
Luke: Ale obiecaj, że to pierwszy i ostatni raz!
Calum: *kleka na jedno kolano* Obiecuje..
Luke: No ja myślę bo jak powiem mojej mamie to nie będzie za fajnie xD
Calum: Oh ja już wiem jak to jest wkurzyc teściową haha
Luke: Chciałbyś taką teściową c' nie?
Calum: Chciałbym teraz Ciebie obok mnie..
Luke: Spróbuję być z Tobą tak długo jak uda mi się walczyć sam wiesz rąk nie wybiera...