Jak to możliwe, że to Werter? Załamał prawa fizyki. Czyżby upozorował własną śmierć? Nie. Na pewno nie. A może jednak? Sam nie wiem co o tym myśleć.
W pewnym momencie Werter krzyczy niezrozumiałe rzeczy, aż nagle z rzeki wyłaniają się mieszkańcy Świteziu. Co oni tu robią tak daleko na północy? Szykują się na wojnę?
Nagle z drugiej strony rzeki, spośród gęstwiny drzew okazuje się sylwetka Alberta. W swojej prawej ręce dzierży pistolet, który usłużył Werterowi do upozorowania swojej śmierci, a za nim tuzin weśniaków z wioski.
Oficjalnie rozpoczęła się Epicka Bitwa!
Wieśniacy przeskakujac rzekę z prędkoscią światła równą "a", napierali na siły wroga według III zasady Dynamiki Newtona.
Zdesperowany Werter na środku pola bitwy, zdecydował się...
Obliczyć deltę!
Albert nie mogac odeprzeć tak potężnego ataku skonał wraz ze swoim wojskiem...
CZYTASZ
Cierpienia służącej i kanarka
Poetrykto nie wie ten nie wie i trudno czytaj na własna odpowiedzialność . . . . . . . . . . . . . . . . na wszelkie uszkodzenia zdrowotne nie odpowiadamy