Część pierwsza

13 1 0
                                    


Jestem na spacerze z mamą i tatą, bo sama jeszcze nie mogę.
Czuje się od jakiegoś czasu nie komfortowo... Czuje się jakoś obserwowana?
No nie wiem jak powiem to rodzicom ,to jak zwykle powiedzą że wymyślam
-Kochanie my idziemy z tatą tu do sklepu idziesz z nami? Nagle powiedzia moja mama
-Nie idźcie ja sobie poczekam bo ile to może zająć? Odpowiedziałam
-No dobrze a ty możesz iść na plac zabaw ,na przeciwko tylko się nie oddalaj. Powiedziała troskliwie mama
-Tak jasne! Krzyknełam i pobiegłam na plac gdzie spotkałam Nelly i Elly
-O hejka Lizzy! Powiedziały w tym samym czasie
-Hejka Nelly i Elly! Powiedziałam bardzo je lubiłam Nelly miała 8 lat tak samo jak Elly, ale jestem od nich starsza o miesiąc
-Co tu robisz? Zapytała Nelly i poszliśmy na huśtawki marzeń tak je, z dziewczynami nazywamy
-Moi rodzice poszli do sklepu oooo tam. Pokazałam palcem na sklep a wsumie, na sklep który był tam przed chwilą..
-Jaki sklep dobrze się czujesz? Zapytała Elly... -No właśnie jakaś blada jesteś. Powiedziała Nelly.
-Tak dobrze.. To w takim razie gdzie są moi rodzice!?!? Krzyknełam i omało nie spadłam z huśtawki
-Nie wiem, Lizzy źle wyglądasz może odprowadzimy cię do domu z rodzicami?...Rozejrzałam się na te słowa ale
rodziców Nelly i Elly nigdzie nie było -Eh, eh a gdzie są wasi rodzice? Powiedziałam a dziewczynki zamarły
-Li-Liz co t-tam j-jest? Wymamrotała Elly...

Mam nadzieje że taki rozdział może być
Będę wam wdzięczna jeśli dacie głosy na moją
książke ale nienamawiam jak wam się podoba to dajcie
ale waż wybór bajo!

Przeklenty świat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz