Najsmutniejsza śmierć?
Uwaga spojler żeby nie było, że jakaś wredna jestem czy coś.
No kurwa to jest chyba oczywiste, że Kyojuro-
Ja chyba nigdy tak nie ryczałam oglądając anime. Ja się kurwa po prostu aż dusiłam i brakło mi już chusteczek do wycierania łez i smarkania. Później głowa tak mnie napierdalała, że nie mogłam spać, a poza tym cały czas o tym myślałam. Nadal jest mi cholernie smutno jak tylko o tym pomyślę.