Obudziłam się o 6 pełna energii oraz wyraźnie podekscytowana i przerażona w mojej głowie rodziły się myśli czy przyjaciele Toma mnie polubią jacy oni będą i jak ja mam wyglądać przy gwiazdach nie wypada wyglądać źle masakra kiedy spojrzałam ponownie na zegarek była 7 przeklnełam pod nosem i ruszyłam w stronę szafy wśród sukienek które miałam w oczy rzuciła mi się ciemno zielona sukienka za kolano do tego założyłam złote sandały włosy zostawiłam rozpuszczone by wszystko wyglądało idealnie na twarz nałożyłam tylko mocno czerwoną szminkę
Ledwo skończyłam się szykować kiedy rozległ się dzwonek do drzwi odrazu pobiegłam je otworzyć a tam stał nie kto inny jak Tom mężczyzna wpatrywał się we mnie swoimi niebieskimi oczami jego wzrok był pełny szoku jak i pełny pożądania
Wyglądasz pięknie - wydusił wkoncu tom przerywając ciszę
Dziękuje ty również - odpowiedziałam nie mogąc oderwać wzroku od dwóch odpiętych guzików od górnej części koszuli
Chodźmy chłopaki już się doczekać nie mogą - odpowiedział tom przyglądając mi się od stóp do głów
To chodźmy prowadź - odpowiedziałam szybko
Po zakluczeniu drzwi ruszyłam za tomem do jego zielonego jaguara nie powiem te samochody robią na mnie wrażenie a jeszcze bardziej mustangi Tom jak to dżentelmen otworzył mi drzwi samochodu i zamknął po moim wejściu do środka poczym sam wsiadł na miejsce kierowcy auto w środku aż pachniało nowością i było bardzo wygodne siedzenia były obite jasną skórą co dodawało pojazdowi uroku
Do Marvel Cinematic Studio z mojego domu był kawał drogi piechotą ok 40 minut a samochodem 15 jechaliśmy w ciszy kiedy tą ciszę postanowił przerwać tom widząc że czym bliżej jesteśmy tym ja bardziej się stresuje
Wszystko w porządku ? - zapytał się troskliwie tom
W zasadzie tak ale obawiam się że mnie twoi przyjaciele nie polubią - odpowiedziałam w pełni zestresowana
Żartujesz sobie prawda ? Oni i ciebie nie polubić dziewczyno oni cię z tamtad nie wypuszczą a w szczególności Seb - odpowiedział rozbawiony Tom
Mam nadzieję że tak będzie - odpowiedziałam już mniej zestresowana
Po chwili tom z entuzjazmem ogłosił że jesteśmy na miejscu na te słowa znowu zaczęłam się stresować
Wyszliśmy z auta i kierowaliśmy się w stronę dużego pięknego budynku przed wejściem stał ochroniarz zmierzył mnie od stóp do głów i przesunął się tak abyśmy mogli razem wejść do budynku przeszliśmy dość sporawy korytarz by znaleźć się w miejscu docelowym w dużej hali pokrytej green scrinem moje skupienie i rozglądanie przerwało czyjeś wołanieTom nareszcie jesteś już myślałem że dorwała cię taylor i trzyma gdzieś w piwnicy - zaśmiał się hems (Chris Hemsworth)
Ha ha ha bardzo śmieszne hems - odpowiedział równie rozbawiony tom
Hems to Weronika dla znajomych Ronnie , Ronnie to Chris dla znajomych hems
Miło cię poznać - odpowiedziałam mniej zestresowana niż wcześniej
Witaj młoda jestem Chris najprzystojniejszy facet w tym budynku - powiedział z powagą hems
Chyba z największym ego - dodał po chwili rozbawiony tom
Idź się lepiej przebież i ucharakteryzuj a ja zabiorę twoją piękną koleżankę i przedstawię resztę - powiedział z pełną powagą hems
Okey - odpowiedział krótko Tom
Poczym ruszyłam za Hemsworthem do reszty obsady
Ronnie poznaj Roberta największego śmieszka w całym mcu - uśmiechnął się Chris nie spuszczając ze mnie oczu
Hejka jestem Ronnie - przywitałam się przyjaźnie
Hejka młoda jestem Robert jestem również playboyem filantropem modelem oraz super przystojnym aktorem - zaśmiał się Robert
Chwile później dołączyła reszta hems poszedł napić się wody a do mnie podrzedł Sebastian Stan
Witaj mała Sebastian jestem - rzucił z uśmiechem na ustach
Ronnie miło mi - odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech
To typ kobieciarza - zaśmiał się hems
Ta akurat - oburzył się Seb
Jak dzieci - dodała zbliżającą się w moim kierunku Scarlet
Miło mi cię poznać Scarlet jestem a tymi głupkami się nie przejmuj tutaj większość to duże dzieci - zaśmiała się
Miło mi poznać Ronnie jestem i nie da się nie zauważyć że jest tu wesołe przedszkole da super bohaterów - odpowiedziałam śmiejąc się
Z czego tak się śmiejecie - zapytał zbliżający się Evans
Z dwójki dużych dzieci - odpowiedziała Scarlet
Jestem Chris Evans miło cię poznać - powiedział z uśmiechem i powagą
Ronnie jestem mi również miło powiedz że jesteś bardziej dojrzały od tamtej dwójki - odpowiedziałam coraz bardziej śmiejąc się z hemsa i Sebastiana
Jestem tu nazywany tatusiem a Hiddles profesorem więc domyśl się kto tu jest najbardziej poważny - odpowiedział z dumą Chris
My jesteśmy poważni - odpowiedzieli z oburzeniem hems i Seb
Nie nie jesteście poważni gdyby powagę mierzyło się szklanką z wodą to wasze były by puste powiedział rozbawiony zachowaniem kolegów Jeremy
O byłbym zapomniał jestem Jeremy miło cię poznać młoda - powiedział JeremyPo chwili ujrzałam Toma w kostiumie lokiego zaniemówiłam był wyższy w kostiumie jakby bez niego nie był wystarczająco wysoki jego twarz zmieniła się nie do poznania wyglądał poprostu bosko
Mam nadzieję że hems i Seb cię nie wymęczyli - zapytał rozbawiony moją miną
Nie jest okey masz wesołą ekipę - odpowiedziałam
Ta wesołe przedszkole - odpowiedział Tom
Rozmawialiśmy jeszcze przez dłuższą chwilę po czym wesołe przedszkole zabrało się za pracę śmiechy nie opuszczały obsady wkoncu po kilku godzinach skończyli .
CZYTASZ
Miłość z okładki
RomantikOpowieść ta jest o zwykłej dziewczynie z Londynu co całe dnie spędzała na pisaniu bloga i piciu kawy w swojej ulubionej kawiarni do czasu puki nie pozna przystojnego wysokiego dżentelmena z niebieskimi jak ocean oczami co się wydarzy dalej dowiedzą...